Reklama
Reklama

Marina dała kosza Szczęsnemu!

Piosenkarka nadal udaje niedostępną, ale piłkarz nie odpuszcza i ciągle próbuje zdobyć jej serce...

Obecność Wojtka Szczęsnego (23 l.) na urodzinach Mariny (24 l.) i ich wspólny wyjazd na Opener'a wywołały lawinę plotek na temat tego, że coś ich łączy.

Okazuje się, że faktycznie Wojtek jest zauroczony piękną wokalistką. Adoruje ją na każdym kroku. Jednak Łuczenko nie jest do końca pewna, czy związek z piłkarzem to dobry pomysł.

"Wojtek wciąż zaprasza Marinę, a ona czuje się tym trochę onieśmielona. Tym bardziej, że nie planowała rewolucji w życiu osobistym" - Mówi "Gwiazdom" jej znajomy.

Reklama

Na początek zaproponowała Szczęsnemu jedynie przyjaźń, ale piłkarz nie ukrywa, że liczy na coś więcej.

Piosenkarka boi się, że tak głośny romans przeszkodzi jej w karierze muzycznej, a to na niej chce się teraz głównie skupić.

"Marina twierdzi, że na randki nie ma teraz czasu. Ma nadzieję, że wkrótce podpisze kontrakt, który odmieni jej życie. I chce być w pełni skoncentrowana na pracy. Nie chce, aby cokolwiek lub ktokolwiek ją rozpraszał" - dodaje znajoma.

Kariera ponad wszystko? 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marina Łuczenko-Szczęsna | Wojciech Szczęsny | romans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama