Reklama
Reklama

Marieta Żukowska nie radzi sobie z wychowaniem dziecka?! Potrzebuje pomocy!

Marieta Żukowska (33 l.) jakiś czas temu urodziła córeczkę. Mimo, że chciała zajmować się nią wyłącznie do spółki z mężem, to okazuje się, że wcale to nie jest takie proste. Teraz liczy, że w wychowaniu dziecka pomoże jej mama.

Kiedy dwa i pół roku temu urodziła córkę Polę, oszalała z radości. 

Dla Mariety Żukowskiej, odtwórczyni roli Bożeny z "Barw szczęścia", była to prawdziwa życiowa rewolucja. 

Mimo wszystko aktorka szybko wróciła do pracy. Obowiązkami dzieliła się ze swoim ukochanym, reżyserem i scenarzystą Wojciechem Kasperskim (34 l.), dzięki czemu udawało się im sprostać rodzicielskim wyzwaniom. 

Jednak teraz aktorka nie ukrywa, że chciałaby mieć pomoc. 

"Jest nam coraz trudniej, szczególnie że Pola jest bardzo upartym dzieckiem" - opowiada. Żukowskiej nie w głowie jednak zatrudnianie niani. 

Reklama

"Teściowa mieszka w Sopocie, a nasze rodzeństwo ma swoje życie" - dodaje. 

I nie ukrywa, że liczy na pomoc swojej mamy. Ale nie będzie to takie proste, ponieważ mama mieszka w Wiedniu. 

"Jest już na emeryturze. Tam ma przyjaciółkę. Uwielbia operę, do której często chodzi. To daje jej prawdziwą radość. Jednak chciałabym ją ściągnąć do Polski. Przydałaby się, bo jest wspaniałą babcią, a ja czułabym się spokojna, gdyby Pola była pod jej opieką" - zdradza aktorka. 

Żukowska wierzy, że doczeka się... odsieczy wiedeńskiej i uda się jej namówić mamę na przynajmniej kilkutygodniową przeprowadzkę do Warszawy.

(20 m2 Łukasza/x-news)

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Marieta Żukowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy