Reklama
Reklama

Margaret szokuje w najnowszym "Playboyu"!

Margaret (28 l.) udzieliła szczerego wywiadu dla magazynu "Playboy". W rozmowie zdradziła sporo szczegółów dotyczących życia, m.in. stosunku do Kościoła, czy masturbacji. Słowa, które padły z ust piosenkarki szokują!

Margaret nigdy nie chciała w wywiadach poruszać tematów związanych z życiem prywatnym. Gdy ktoś zadawał jej pytania przekraczające granice, ona szybko ucinała temat. 

W ostatnim czasie Małgosia przeszła jednak wewnętrzną metamorfozę, którą zawdzięcza m.in. swojemu chłopakowi "KaCeZetowi". O zmianach, jakie zaszły w jej życiu zdecydowała się opowiedzieć w najnowszym "Playboyu".

W wywiadzie Margaret zdradziła, że zamierza wystąpić z Kościoła. Nie jest tajemnicą, że artystka wspiera środowisko LGBT, a jej poglądy coraz bardziej różnią się od tych, które prezentuje Kościół. 

Reklama

"Mam takie wspomnienie z okresu nastoletniego, gdy jeszcze regularnie byłam przymuszana do chodzenia do kościoła i co tydzień spowiadałam się z masturbacji. LOL. Of course I did. Z perspektywy czasu przeraża mnie, jak bardzo poznawanie własnego ciała było i jest stygmatyzowane. Dlatego planuję w najbliższym czasie dokonać apostazji" - tłumaczy Margaret w najnowszym wydaniu "Playboya".  

Podczas rozmowy z naczelną magazynu, piosenkarka opowiedziała również o swoim związku z Piotrem Kozieradzkim, znanym wszystkim jako "KaCeZet". 

Gwiazda przyznała, że dużą rolę w jej życiu odegrał obecny chłopak. To właśnie on sprawił, że Margaret nabrała odwagi i zaczęła być w stu procentach sobą.

Teraz już nie boi mówić się głośno o swoich odmiennych poglądach. Wie, że nie musi nikomu nic udowadniać. W wywiadzie przyznała również, że nie planuje zakładać rodziny, bo macierzyństwo nie jest dla niej.

"W Polsce dalej wymaga się od kobiet, aby rodziły dzieci. A ja nie wiem. Wydaje mi się, że byłabym złą matką. Tworzenie sztuki sprawia, że przez długi czas trochę unosisz się nad ziemią. Lubię ten stan. Trochę jakbym była w ciąży. Lecz dla dziecka jednak trzeba umieć się uziemić. Nie wiem, czy ja to potrafię. Teraz nie jestem w stanie oddać całej swojej uwagi dziecku, po prostu nie chcę. Mam tyle planów, marzeń" - wyznała w magazynie "Playboy".

Faktycznie, chyba nikt nie spodziewał się po Margaret tak mocnych słów. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Margaret | playboy | KaCeZet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy