Reklama
Reklama

Margaret nie poleciała na wakacje do Meksyku!

Margaret (28 l.) po zawieszeniu kariery zawodowej planowała lecieć ze swoim narzeczonym na wakacje do Meksyku. Niestety, para musiała zrezygnować w ostatniej chwili...

Końcówki 2019 roku Gosia Jamroży nie będzie wspominać najlepiej.

Na początku grudnia poinformowała, że znika z mediów, gdyż jest wyczerpana i musi odpocząć. Do tej decyzji przygotowywała się bardzo długo, planując z narzeczonym wyjazd za ocean. Z wyjazdu nieoczekiwanie nic nie wyszło.

"Margaret jakiś czas temu kupiła bilety lotnicze do Meksyku i zarezerwowała kilka luksusowych hoteli, bo chciała z KaCeZetem zrobić sobie wycieczkę objazdową" - mówi nasz informator.

"Początek podroży był zaplanowany na 19 grudnia, a powrót na 20 stycznia. Niestety, po medialnej aferze artystka opadła z sił i nie miała ochoty na wyjazd. Wspólnie z ukochanym stwierdzili, że zostają w Warszawie i spędzą ten czas przed telewizorem".

Reklama

Podobno parze nie udało się odzyskać zapłaconych pieniędzy. Decyzja o pozostaniu w stolicy kosztowała ich kilka ładnych tysięcy złotych. 

Wiemy też, że w najbliższych miesiącach Gosia na pewno nie reaktywuje kariery. 

"Margaret potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wrócić na scenę. Aktualnie cieszy się, że nie musi malować się codziennie, może spać do godziny 13 i chodzić w wyciągniętych bluzach" - słyszymy.

Tęsknicie za nią?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Margaret
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy