Reklama
Reklama

Margaret bez wódeczki nie wychodzi na scenę! "Żeby się cieplutko zrobiło"

Wokalistka Margaret zaskoczyła szczerym wyznaniem...

27-letnia gwiazdka pop, która znana jest głównie z dziwacznych stylizacji, podzieliła się w jednym z tabloidów swoimi patentami na tremę. 

Okazuje się, że Margaret, choć jej aspiracje muzyczne wykraczają daleko poza granice naszego kraju, przyzwyczajenia ma typowo polskie.

Wokalistka przed wyjściem na scenę raczy się tradycyjnie wódką, co pozwala uporać się z tremą i szybko rozgrzać.

"Żeby się cieplutko zrobiło i żeby się rozgrzać, stosuję szocik wódeczki. Tak po polsku!" - zdradza "Faktowi" Małgosia.

Celebrytka nie zamierza się snobować w wywiadach na zagraniczne specjały, co permanentnie czynią jej koleżanki z branży. 

"Nie przepadam zbytnio za prosecco. Ma bąbelki i potem źle się śpiewa" - zapewnia.

Lubicie ją?

Reklama

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Margaret
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy