Reklama
Reklama

Marcin Rogacewicz: Jedna miłość na całe życie

Ze smutkiem patrzy, kiedy rozpadają się związki kolegów z branży. Dlatego o swoje małżeństwo dba w szczególny sposób.

Serialowy doktor Zapała z "Na dobre i na złe" od kilku lat jest szczęśliwym mężem oraz ojcem trzech córek i nie wyobraża sobie innego życia. Wypełniony śmiechem dzieci dom z ogrodem na warszawskim Żoliborzu jest jego azylem i bezpieczną przystanią. - Bez najbliższych by mnie nie było. Mądrością mojej rodziny jest moja żona. Zawsze mnie wspiera i dopinguje - deklaruje aktor.

Marcin Rogacewicz (37 l.) bardzo pielęgnuje uczucie, jakie ich łączy. - Niedawno zabrał żonę na kilka dni nad polskie morze. Byli tylko we dwoje, taka małżeńska randka. Ich córeczki zostały pod opieką dziadków. Marcin widzi, jak wielu jego przyjaciół i znajomych się rozstaje, tworzy nowe "patchworkowe" rodziny. On sobie tego nie wyobraża. Dla niego jest jedna żona na całe życie - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajoma aktora.

Reklama

Rogacewiczowie dbają także, by ich córki otrzymały tradycyjne wychowanie. Dziewczynki chodzą do publicznej szkoły i przedszkola. - Nie mamy telewizora ani komputera. Wolę inaczej spędzać czas z dziećmi. Na przykład w wakacje wyjeżdżamy z nimi pod namioty. Uczymy je obozowego życia - saperka, linka, hamak. Są przeszczęśliwe - zdradził Marcin w jednym z wywiadów.

Najmłodsza latorośl aktora ma dwa latka, ale Rogacewiczowie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o potomstwo. - Marzy im się syn, a że zawsze chcieli mieć dużą rodzinę, to niewykluczone, że jeszcze się ona powiększy - dodaje rozmówczyni gazety.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Rogacewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama