Reklama
Reklama

Marcin Miller drży o zdrowie mamy!

Marcin Miller (44 l.) wyznał, że jego mama poważnie chorowała. Wokalista drżał o jej zdrowie i nadal się o nią boi!

Marcin Miller nie należy do grona osób znanych, które często mówią o swoim życiu prywatnym.

Teraz, kiedy występuje w "Tańcu z gwiazdami", dał się namówić na zwierzenia.

Tygodnikowi "Rewia" wyznał, że trzy lata temu drżał o zdrowie swojej mamy!

U kobiety wykryto bowiem guza w płucach.

"Trzy lata temu mama źle się poczuła. Trafiła do szpitala, a badania wykazały, że ma groźnego guza w płucach. To był moment w którym bardzo się przestraszyłem.

Mój tata nie żyje od lat, nie chciałem też stracić mamy..." - powiedział.

Reklama

Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie i muzyk mógł odetchnąć z ulgą.

Nie oznacza to jednak, że przestał się martwić o zdrowie swojej mamy.

Za każdym razem, gdy przechodzi ona badania kontrolne, drży ze strachu!

"Zwykle oczekiwanie na wyniki badań to godzina, a w tym roku w lipcu lekarz trzymał nas w niepewności aż cztery.

Byłem przerażony, ale okazało się, że wszystko jest w porządku" - wyjawił.

Życzymy dużo zdrowia!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Miller
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy