Reklama
Reklama

Marcin Kydryński chyba nie tego spodziewał się po żonie! Odmówiła mu!

Jak donosi jeden z tabloidów, Marcin Kydryński (48 l.) chciał namówić sławną żonę do współpracy. Piosenkarka nie chciała nawet o tym słyszeć...

Małżeństwo Anny Marii Jopek (47 l.) i Kydryńskiego trwa już blisko dwadzieścia lat. 

Niestety, w ostatnich latach para pojawia się w mediach głównie w związku z kryzysem, który trawi ich związek.

Tabloidy wielokrotnie donosiły o nowym przyjacielu Ani, z którym to woli spędzać czas bardziej niż z mężem.

Sami zainteresowani nie komentują tych rewelacji. Jopek skupiła się na nagrywaniu nowej płyty i koncertowaniu. Z kolei jej mąż wrócił do pisania. 

Na razie postanowił wznowić hitowe dzieło "Muzyka moich ulic. Lizbona". Dziennikarz liczy ponoć, że zarobi na tym kokosy. Do promocji chciał jednak nakłonić znaną żonę. 

"Marcin wpadł na pomysł, by na jego spotkaniach autorskich Ania występowała z recitalem. To przyciągnęłoby więcej osób. Miesiąc temu wydała płytę i Marcin uznał, że będzie chciała połączyć z nim siły. Ania nie chce o tym słyszeć. Gdy dopytywał, dlaczego nie chce z nim występować, odpowiedziała, że woli unikać rozgłosu wokół ich małżeństwa" - ujawnia "Faktowi" osoba z otoczenia pary.

Reklama

Cóż, Marcin będzie musiał zdać się tylko na siebie. Być może znajdą się chętni, by kupić jego książkę o Lizbonie.

My uważamy, że zdecydowanie więcej nabywców miałaby jego wycofana przed laty książka, w której opisywał "małe Arabki" marzące o tym, aby "pokrył jej biały mężczyzna"!

"Prawdę mówiąc od pierwszej mojej wyprawy do północnej Afryki mam pewną słabość do małych Arabek. (...) Częstokroć proszą tylko o to, by je wziąć. A są nie do wyobrażenia piękne. Nie sądzę, by znalazł się zdrowy mężczyzna, który umie oprzeć się ich urokowi. Nie jest to bowiem wdzięk ludzki, do którego przywykliśmy, ale zwierzęcy. Te dziewczyny proszą, by je pokryć" - pisał Kydryński w swoje kontrowersyjnej książce "Chwila przed zmierzchem".

Choć tego to już na pewno Anka nie chciałaby pomagać promować! 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Maria Jopek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy