Reklama
Reklama

Marcelina Zawadzka nie radzi sobie z haluksami?

Była Miss Polonia i obecna prezenterka programu "Pytanie na śniadanie" Marcelina Zawadzka (27 l.) przez konieczność częstego chodzenia w eleganckich, ale niestety nie do końca wygodnych butach, ma zniszczone stopy.

Ostatnio Marcelina przyznała, że z tego powodu cierpi na tzw. haluksy. "Moja praca niestety sprzyja rozwojowi haluksów, ale nie zganiałabym tego wyłącznie na nią. Nabawiłam się ich na przestrzeni lat. Zresztą kobiety w mojej rodzinie mają tendencję do ich powstawania, a nie chodzą po wybiegach i bankietach jak ja" - wyjaśnia "Życiu na Gorąco" Marcelina.

Na razie jednak nie zamierza udać się do chirurga na ich usunięcie.

"Jeden jest szczególnie dokuczliwy, ale jeszcze powstrzymuję się przed ingerencją chirurgiczną. Te zabiegi są bolesne i często efekt jest krótkotrwały, więc po co dodatkowo cierpieć? Wolę skupić się na dbaniu o swoje stopy. Dlatego szpilki noszę tylko na ważne okazje. Potem natychmiast zmieniam je na wygodniejsze buty" - zdradza prezenterka.

Reklama


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Marcelina Zawadzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama