Reklama
Reklama

Mandaryna jednak nie zatańczy!

Marta "Mandaryna" Wiśniewska (29 l.) nie wystąpi w "Gwiazdy tańczą na lodzie" jak podawał jeden z tabloidów.

Informacja podana przez jeden z tabloidów jest całkowicie wyssana z palca.

Telewizja Publiczna zaoszczędzi widzom krwawej jatki pomiędzy Dodą a Mandaryną. Była żona Wiśniewskiego wcale nie wystąpi w drugiej edycji show na lodzie. "To nieprawda" - dowiedzieliśmy się z dobrze poinformowanego źródła. Pryska więc mit o wielkiej gaży, jaka rzekomo na nią czekała.

Jeżeli w ogóle był taki pomysł, to szybko upadł. Mandaryna nadawałaby się może do "You Can Dance", bo w rytmach dance i hip-hop czuje się najlepiej. Ale trudno sobie ją wyobrazić na łyżwach, wykonującą zwinne piruety. Nawet pomimo tego, że ma odpowiednią kondycję...

Reklama

Nie jest też prawdą, że Mandaryna kończy z karierą wokalistki. "Najfajniejsze jest to, że można połączyć śpiew, taniec i aktorstwo" - powiedziała nam niedawno. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Wiśniewska pobiera naukę śpiewania.

Tymczasem potwierdzają się informacje o tym, że na lodzie zobaczymy m.in. Roberta Moskwę ("M jak miłość") i Weronikę Książkiewicz ("Pitbull"). Pierwszy odcinek z drugiej edycji "Gwiazdy tańczą na lodzie" wyemitowany zostanie już na początku marca.

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Mandaryna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy