Reklama
Reklama

Małgorzata Potocka spędziła święta z ukochanym w tropikach!

Ukochany zrezygnował ze świąt z rodziną, aby ten czas spędzić z Małgorzatą pod palmami na rajskiej wyspie.

Choć jeszcze niedawno właścicielka Teatru Sabat Małgorzata Potocka (67 l.) borykała się z problemami zdrowotnymi, wraz z ukochanym Iwo Orłowskim (45 l.) postanowiła spędzić romantyczne święta pod palmami. Kilka dni przed Wigilią widziano ich razem na lotnisku, skąd odlecieli na Teneryfę.

Na rajskiej wyspie Małgorzata chciała zapomnieć o ciężkich chwilach związanych z przebytą operacją serca. Przy chorej wybrance czuwał wówczas jej partner. Artystka miała nadzieję, że Iwo odbierze ją ze szpitala, ale on wyjechał na wcześniej zaplanowane wakacje. Nie była to dla niej komfortowa sytuacja. Do domu wróciła nocą, nie chcąc być przez nikogo rozpoznaną.

Reklama

Iwo tłumaczył się zobowiązaniami wobec swoich dzieci, choć wtajemniczeni donosili, że wcale nie wyjechał z synami. Kiedy wrócił opalony, wypoczęty i w doskonałym humorze, oczarował Małgorzatę na nowo. Artystka zapomniała o jego feralnym urlopie zabrała go do hotelu Bryza w Juracie. Choć tuż po operacji twierdziła, że już "żegnała się z życiem", pod troskliwą opieką ukochanego szybko doszła do siebie.

- Lekarze zawsze robią jakieś ograniczenia. Ale ja niekoniecznie się do nich stosuję. Jak mam gorszy nastrój, to się oszczędzam i zdecydowanie mniej szaleję. A gdy tylko czuję się normalnie, to idę swoim własnym rytmem - zapewniała gwiazda.

Po kilku dniach pobytu na Teneryfie, wypoczęta para wróciła, aby doglądać przygotowań do wieczoru sylwestrowego w Teatrze Sabat. Iwo nie opuszczał ukochanej ani na moment. Największym dowodem jego miłości jest fakt, że poświęcił dla Małgorzaty wigilijną kolację z synami i żoną. W ten sposób pokazał, jak bardzo mu na niej zależy.

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Potocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy