Reklama
Reklama

Małgorzata Kożuchowska odetchnęła z ulgą!

Będąca w piątym miesiącu ciąży Małgorzata Kożuchowska (43 l.) po ostatniej wizycie u lekarza czuje się spokojniejsza. Minęło bowiem największe niebezpieczeństwo związane z pierwszym trymestrem ciąży.

Na ten moment aktorka czekała całe życie. W końcu, nosząc pod sercem maleństwo, czuje się szczęśliwa i spełniona, tym bardziej że wsparcie napływa ze wszystkich możliwych stron...

- Kiedy lekarze powiedzieli, że dziecko rozwija się prawidłowo, Gosia odetchnęła z ulgą - zdradza "Rewii" znajoma aktorki.

Dziś jedynym dyskomfortem, który odczuwa, są puchnące stopy - częsta przypadłość kobiet w ciąży. Sposób na to jednak znalazł mąż Bartek Wróblewski.

37-latek codziennie wieczorem masuje Gosię. Regularnie zabiera ją też na masaże kręgosłupa do cieszącego się uznaniem specjalisty. I dosłownie nosi na rękach, nie mówiąc już o dźwiganiu za nią torebki.

Reklama

- To dla Bartka poważny egzamin. Zdaje sobie sprawę, że kobieta w takim stanie miewa rozmaite zachcianki i humory. On zawsze jest do dyspozycji, wesoły, opanowany. Najbardziej napiętą sytuację potrafi obrócić w żart - śmieje się kolega Wróblewskiego.

Choć Małgorzata lubi dominować, zdarza się, że uwagi męża przyjmuje bez zastrzeżeń. Tak było choćby w kwietniu tego roku, kiedy pragnęła polecieć do Watykanu na kanonizację Jana Pawła II. Mimo że czuła się dobrze, mąż naciskał, by skonsultować to z lekarzami. Ci odradzili jej podróż.

Teraz najważniejszy dla niej jest odpoczynek...

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Kożuchowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy