Reklama
Reklama

Małgorzata Kostrzewska-Bukaczewska-Rozenek-Majdan i Karolina Ferenstein-Kraśko: Wojna trwa!

Małgorzata Kostrzewska-Bukaczewska-Rozenek-Majdan (wiek tylko do wiadomości redakcji) i Karolina Ferenstein-Kraśko (duuużo starsza od Kostrzewskiej-Bukaczewskiej) kiedyś były serdecznymi przyjaciółkami, dziś nie rozmawiają ze sobą. Już od czterech lat.

Wszystko przez aferę, która wybuchła blisko cztery lata temu. To wtedy Małgorzata KBRM była widziana w nadmorskim hotelu z mężem Karoliny Piotrem Kraśką (46 l.). Razem biegali też po bulwarach i plaży... To wystarczyło, żeby natychmiast pojawiły się plotki o rzekomym romansie. Niezależnie od tego, jaka była prawda, relacje między paniami uległy natychmiastowemu ochłodzeniu.

Po raz pierwszy od tamtej pory byłe przyjaciółki publicznie spotkały się na niedawnym Balu Fundacji TVN, który odbył się w pięknej scenerii warszawskich Arkad Kubickiego. Karolina Ferenstein-Kraśko w kremowej sukni z głębokim dekoltem wyglądała wprost obłędnie, a zachwycony mąż nie mógł oderwać od niej wzroku.

Reklama

Małgorzata KBRM miała trochę trudniej. Na czerwony dywan zawitała bowiem później i widać było, że robiła wiele, aby uniknąć porównań z rywalką.

- Spokojnie, wszystko będzie dobrze, Małgoniu - uspokajał ją cały czas niezawodny jak zawsze mąż Radosław Majdan (45 l.). Mimo wszystko nie czuła się swobodnie już do końca wieczoru. Wiedziała dobrze, że następnego dnia czeka ją kolejne spotkanie z Karoliną...

Był to wielki mecz TVN kontra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, w którym Piotr Kraśko grał, natomiast Radosław Majdan był trenerem jego drużyny. Do szczerej rozmowy w szatni jednak nie doszło. Podczas gdy panowie rywalizowali na murawie, na trybunach odbywała się istna rewia mody, a do tego pojedynek na zdjęcia wrzucane do internetu.

Karolina zachwyciła fotografiami z córeczką, półtoraroczną Laurą, natomiast Małgorzata KBRM zadawała szyku z synami Stasiem (11 l.) i Tadziem (7 l.) u boku. Obie panie wyglądały zjawiskowo! Czy kiedyś przyjdzie moment, w którym powiedzą sobie zwykłe: "cześć", i zakopią wojenny topór. W końcu każda z nich zawalczyła o swoje szczęście i każda ma u boku ukochanego mężczyznę...

***

Zobacz więcej:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Ferenstein-Kraśko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy