Reklama
Reklama

Małgorzata Foremniak: Wsparcie w kłopotach

Małgorzata Foremniak (50 l.) mogła liczyć na córkę, gdy miała prawdziwe problemy. Teraz gwiazda odwdzięcza się jej swoją pomocą.

Jest teraz bardzo zajęta, nagrywa nowe odcinki programu „Mam talent!” i nie ma czasu na wakacyjny wyjazd. 

Dlatego Małgorzata Foremniak (50) ucieszyła się, gdy jej córka Aleksandra Jędruszczak (25) zadzwoniła z informacją, że wybiera się na kilka dni na Hel. 

Aktorka wie, że Ola uwielbia półwysep, wodę i pływanie na kitesurfingu. Niestety, radość z wypoczynku córki nie trwała długo. Gwiazda dostała wiadomość, która ją zmartwiła. Ich bliskość znów procentuje

"Ola zwichnęła staw łokciowy. To strasznie bolesny uraz, ale sytuacja jest już opanowana. Na razie ma unieruchomioną rękę, ale już wkrótce rozpoczyna rehabilitację w dobrej klinice" – zdradza „Na żywo” znajoma aktorki.

Reklama

Małgosia zajęła się córką, kiedy ta tylko dotarła do Warszawy. Chcąc jej pomóc, zaproponowała też, żeby przeprowadziła się do niej na czas rekonwalescencji.

"Najpierw usłyszała stanowcze nie, ale Ola szybko zrozumiała, że mama ma rację i zgodziła się" – mówi informatorka "Na Żywo".

Dzięki temu znów mają dla siebie czas, a to cieszy aktorkę. Ola opuściła dom, gdy miała 20 lat. Małgorzata nie chciała jej tego zabraniać, bo nie zapomniała, że w młodości też szybko wyfrunęła z rodzinnego gniazda. 

"Ola myśli już po swojemu. Ja ciągle jestem. Może ze mną zawsze usiąść i pogadać, ale wiem, że trzeba dać jej wolność. Pamiętam, jak sama bardzo chciałam w jej wieku być niezależna i twórcza, jak nie życzyłam sobie, by rodzice ingerowali w moje życie" – opowiadała aktorka. 

I choć nie mieszkały razem, miały bardzo dobry kontakt. Nagle i zupełnie niespodziewanie ich relacje zaczęły się psuć.

Wszystko przez ówczesnego znajomego gwiazdy, który z czasem okazał się jej prześladowcą. 

"Zrobił wiele, by zepsuć relacje między kobietami. Wmawiał Małgosi, że za bardzo pobłaża córce i rozpieszcza ją. Radził odciąć pępowinę" – zdradziła serdeczna znajoma aktorki.

Foremniak przyznała mu rację i rozluźniła relacje z dzieckiem. Ola przestała rozmawiać z mamą, bo ta była pod ogromnym wpływem mężczyzny, który został jej menadżerem i chciał całkowicie ją sobie podporządkować. Mimo to gwiazda planowała z nim wspólne życie. Córka czuła, że Małgorzata nie będzie szczęśliwa z tym człowiekiem. Nie pomyliła się. 

Okazało się, że jego obietnice to mrzonka. Kiedy Foremniak to zrozumiała, postanowiła zakończyć związek, ale wtedy on zaczął ją prześladować.

"Czuję się osaczona. To inteligentny i przebiegły człowiek. Niestety, o chorym umyśle" – wyznała gwiazda. 

Wtedy pomogła jej rozmowa z Olą. Aktorka zrozumiała, że popełniła błąd, a córka wybaczyła mamie. Odbudowały bliskość.

Teraz cieszy się, że choć na chwilę ma Olę pod swoim dachem.

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Foremniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy