Reklama
Reklama

Majdan ostro o seksaferze

Radek Majdan jest wściekły, że media, pisząc o zamieszanym w głośną seksaferę piłkarzu Radosławie M., publikowały jego zdjęcia.

Przypomnijmy: jeden z tygodników dotarł do polskiej modelki, która twierdzi, że jedną z osób korzystających z usług luksusowych prostytutek, w tym znanych polskich modelek, był piłkarz Radosław M. Choć początkowo mówiono o Majdanie, ten szybko zaprzeczył, że chodzi o niego. Dziś czuje się pokrzywdzony...

"Jestem zażenowany całą tą sytuacją i pomówieniami dotyczącymi mojej osoby" - mówi tygodnikowi "Świat&Ludzie".

"To bardzo słaba akcja, o - niestety - olbrzymim zasięgu. Proszę sobie wyobrazić, że dzwonili do mnie nawet znajomi z Australii i pytali, o co chodzi? Na pewno tego tak nie zostawię. Idę z tym do sądu, bo nie mam z tym nic wspólnego!".

Reklama

Dalej były piłkarz opowiada o kobietach, które wzbudzają w nim emocje, zaznaczając jednocześnie, iż "szare myszki" nie mają u niego szans...

"Lubię kobiety z charakterem. Muszą być zdecydowane, odważne i powinny mieć w swoim życiu jakąś pasję. Niektórzy faceci obawiają się takich kobiet, ale w moim przypadku jest wręcz odwrotnie. One szalenie mnie pociągają. Zdecydowanie bardziej, niż tak zwane szare myszki".

Obecnie Radzio jest znowu do wzięcia. Dr pomponik radzi Majdanowi mimo wszystko się przebadać...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Radosław Majdan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy