Reklama
Reklama

Maja Bohosiewicz tłumaczy się z walki o ubrania w sieciówce! "Zapierniczam od 16. roku życia"

Maja Bohosiewicz (24 l.) jest dumna ze swojego "genu myśliwego", który najwyraźniej włącza jej się podczas zakupów!

Kolekcja Balmain dla H&M rozpaliła zmysły całej rzeczy fanów mody.

Była to bowiem okazja, aby nabyć ciuchy zaprojektowane przez słynny paryski dom mody w sieciówkowych cenach!

W galeriach w Krakowie i Warszawie, gdzie można było zakupić owe ubrania, odbywały się iście dantejskie sceny.

Kilka dni wcześniej zorganizowano za to specjalną przedsprzedaż dla VIP-ów.

Zachowanie celebrytów było niestety bardzo podobne do zachowania Polaków walczących o upragnione ciuchy.

W sieci furorę zrobiły nagrania, jak celebrytki wyrywały sobie ubrania i robiły zakupy na zawrotne sumy.

Reklama

Niespodziewanie jedną z "bohaterek" stała się Maja Bohosiewicz, mniej znana siostra aktorki Soni.

Celebrytka nieźle szalała na "łowach", a przy kasie przyszło jej zapłacić ponad 7 tysięcy złotych!

Potem na Facebooku próbowała wymienić się na inny rozmiar, bo w tym zamieszaniu chyba nie miała zbyt wiele czasu na przymierzanie.

Teraz Majka postanowiła skomentować całą "aferę". Aktorka nie widzi w swoim zachowaniu nic złego.

Poinformowała krytyków, że po to zarabia od 16. roku życia, aby wydawać zawrotne kwoty na ubrania.

Chyba jednak zapomniała, że internauci nie śmiali się z tego, ile wydała, ale z amoku, w którym była podczas zakupów!

Teraz Maja może chwalić się zdobyczami na Instagramie, co oczywiście już zaczęła robić!

Gratulujemy!




pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy