Reklama
Reklama

Maja Bohosiewicz narzeka na urlop w Dubaju! „Wszystko jakieś takie do bani”!

Maja Bohosiewicz (28 l.) w sylwestra została żoną swojego długoletniego partnera, Tomasza Kwaśniewskiego. Para oczywiście postanowiła wyjechać w krótką podróż poślubną, lecz ta rozczarowała nieco celebrytkę.

Chyba niczego jej w życiu nie brakuje. Ma prężnie działający biznes, dwójkę zdrowych dzieci, kochającego męża i piękne mieszkanie. W dodatku nie narzeka na brak pieniędzy na koncie, dzięki którym stać było ją i męża na cudowny urlop w Dubaju.

Niejedna jej obserwatorka marzy, by choć na chwilę znaleźć się na jej miejscu, ale najwidoczniej Maja znalazła coś, co popsuło jej cały wyjazd. Już na początku wyjazdu, pytając swoje fanki o to, co można ciekawego robić w Dubaju, zaznaczyła, że kraje arabskie nigdy nie były jej ulubionym celem podróży.

Reklama

Podsumowując wyjazd również nie była zbyt wylewna:

"I byłoby na tyle. 4 noce poza domem bez dzieci. Czas wyciśnięty jak cytrynka, ja motor w pupie, bo trzeba to, trzeba tamto, stragan z jakimś badziewiem zobaczyć, a to brama, a to łódka i Stary, który pyta, czy dziś możemy poleżeć, bo chociaż jeden dzień na urlopie nie chce wstawać na budzik i biegać jak otępiały. Burj Khalifa robi niesamowite wrażenie, fontanny są obłędne, ale bez dzieci to wszystko jakieś takie do bani. Chyba najfajniejsze widzieć czyjąś radość i ekscytację. Dziękujemy Dubaj, wrócimy z dzieciarnią" - napisała wyraźnie stęskniona mama pod zdjęciem, na którym pozuje na tle oszałamiającego krajobrazu.

Ciekawe, czy gdy zdecydują się jednak znów zawitać z "dzieciarnią" do Dubaju, to Maja nie zatęskni za błogim odpoczynkiem od pociech i nie zacznie narzekać na brak czasu tylko we dwoje... 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama