Reklama
Reklama

Magda Gessler zdradza przepis na pysznego karpia bez ości

Magda Gessler (64 l.) uważa, że Polacy nie potrafią przyrządzać wigilijnego karpia. Restauratorka postanowiła więc ich nieco douczyć, podając własny przepis.

Magda Gessler (64 l.) uważa, że Polacy nie potrafią przyrządzać wigilijnego karpia. Restauratorka postanowiła więc ich nieco douczyć, podając własny przepis.

Gwiazda "Kuchennych rewolucji" przestrzegała już przed kupowaniem śledzi w polskich supermarketach ze względu na ogromną ilość tasiemców, które zawierają.

Teraz próbuje nauczyć, jak przygotować wigilijnego karpia, żeby nie śmierdział mułem i nie miał ości. Sposób wydaje się bardzo prosty.

Restauratorka po karpia jeździ zazwyczaj pod Oświęcim. Tylko tam, jak mówi, dostać można rybę niemal bez ości - krzyżówkę karpia węgierskiego z królewskim. Do tego głowy i oczy, z których kucharze jej restauracji robią galaretę.

Reklama

Jaki jest jej sposób na karpia bez ości?

"Najpierw należy go marynować przez całą noc w glinianym garnku, w soli i płatkach cebuli. Potem zanurza się go w jajku z odrobiną wody, następnie w bułce tartej z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Tak przygotowany karp powinien dostać lekkiego klapsa, żeby odpadł nadmiar panierki. Następnie trzeba go szybko usmażyć. Wrzuca się go na wrzący głęboki tłuszcz - olej rzepakowy - i wtedy zaczyna się zachowywać jak pączek. Rośnie, bo w panierce są jajka. Robi się wokół niego bułeczka, dzięki czemu zaczynają zanikać ości. Wtedy należy zmniejszyć temperaturę, żeby się nie spalił. Zwykle trzymam karpia w podciśnieniu przez pięć minut, wtedy małe ości zanikają. Tak przygotowanego karpia można jeść jak ciasto" - chwali Gessler w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

A wy jakie macie patenty na dobrego karpia?

***

Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy