Reklama
Reklama

Magda Gessler tłumaczy się z wysokich cen w katowickiej "Kryształowej"

Restauracja "Kryształowa" w Katowicach straciła swoją "patronkę" - Magdę Gessler (61 l.). Celebrytka właśnie wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

Twarzą słynnej restauracji na katowickim rynku od 1 kwietnia nie jest już znana restauratorka, a finalistka "MasterChefa" Maria Ożga, która w programie, bynajmniej, nie była ulubienicą Gessler.

Mówi się, że Katowice nie były gotowe na cennik warszawskiej celebrytki, która za niedzielny obiad kasowała nawet 90 zł. Do tego wprowadzona została opłata za serwis, wynoszącą 10 proc. rachunku.

Ile w tym prawdy?

Na Facebooku Gessler umywa ręce od drożyzny i tłumaczy, że jej współpraca z restauracją polegała tylko i wyłącznie na... udostępnieniu nazwiska oraz autorskich koncepcji dań, przepisów i stylu lokalu spółce, która prowadzi lokal. 

Reklama

"Sugerowanie mojego wpływu na wysokie ceny czy niską jakość produktów używanych do przygotowania dań jest oczywistą nieprawdą" - podkreśla.

"Wielokrotnie ostrzegałam zarząd restauracji przed ustalaniem wysokich cen, używaniem tańszych produktów i brakiem troski o dobre samopoczucie gości. Ostatnie słowo jednak zawsze należało i należeć będzie do zarządu, również w zakresie doboru dań - dania 'warszawskie' trafiły do karty 'Kryształowej' bez mojej intencji. W nieodległych od 'Kryształowej' miejscach zaproponowana przeze mnie koncepcja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem".

Bardzo sprytnie. Podejrzewamy, że gdyby restauracja cieszyła się popularnością, Gessler nie podkreślałaby z taką pieczołowitością, że jej współpraca z restauracją polegała tylko na... udostępnieniu nazwiska i dań.

Co ciekawe, w "Kuchennych rewolucjach" kreatorka smaku nie chce się podpisywać pod czymś, z czym się nie zgadza.

Dr Pomponik ma nadzieję, że w tym przypadku chociaż kasa się zgadzała...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama