Reklama
Reklama

Magda Gessler komentuje olimpijski skandal: Jedli gorzej niż świnie!

Magda Gessler (63 l.) chce zmienić sposób odżywiania polskich sportowców. Za skandaliczny uważa fakt, że polscy olimpijczycy nie mieli w Rio de Janeiro własnego kucharza. Jej zdaniem w Polsce powinno się mocniej promować mecenat sportowy m.in. poprzez odpisy podatkowe dla biznesmenów wspierających finansowo sportowców.

Autorka "Kuchennych rewolucji" za skandaliczny uważa fakt, że podczas olimpiady w Rio de Janeiro polscy sportowcy nie mieli własnego kucharza. Jej zdaniem normą powinna być obecność w ekipie kucharza, który znałby indywidualne diety każdego sportowca. Tymczasem Polacy jedli we wspólnej stołówce w wiosce olimpijskiej.

- Nasza ekipa była prowadzona po macoszemu. Dostawali jedzenie z koryta, z którego jedli wszyscy. Wiadomo, że to są przetargi, te przetargi wygrywają ci, którzy dają najniższe ceny i najgorsze produkty. To naprawdę był skandal - mówi Magda Gessler agencji Newseria Lifestyle.

Reklama

Restauratorka uważa, że polscy sportowcy nie otrzymują wystarczającego wsparcia finansowego, co odbija się m.in. na ich warunkach bytowych podczas zawodów. Gessler jest oburzona przede wszystkim jakością wyżywienia. W niektórych ośrodkach sportowcy muszą jeść posiłki nie pierwszej świeżości i stale odgrzewane.

- Są karmieni gorzej niż świnie. Chyba po cichu wślizgnę się do niejednej stołówki sportowców. Będziemy robili ciche rewolucje, nikt mi za to nie będzie płacił, ja to będę robiła z przekonania - mówi Gessler.

Zdaniem restauratorki w Polsce powinien mocniej rozwijać się mecenat sportowy, tak aby sportowcy byli lepiej dofinansowani.

- Bardzo dobrym pomysłem byłoby, żeby polscy biznesmeni mogli zrobić odpis od podatku za to, że inwestują w kulturę i sport. Zamiast wyjeżdżać na Maltę albo do rajów podatkowych, chciałabym, żeby te pieniądze zostawiali w Polsce, żeby ten kraj się budował, a nie rozpadał - kończy Gessler.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy