Reklama
Reklama

Maciej Stuhr odpowiada Krystynie Pawłowicz: Macie już wszystko, dajcie nam przynajmniej się pośmiać!

Występ Macieja Stuhra (40 l.) na gali rozdania Orłów odbił się szerokim echem w mediach. Komentarza nie odmówiła sobie również Krystyna Pawłowicz, uderzając w jego chorego ojca i pisząc, iż aktor i jego koleżanki śmiali się ze śmierci Polaków. Maciej Stuhr postanowił odpowiedzieć posłance Prawa i Sprawiedliwości.

Przypomnijmy: podczas wręczania nagrody dla najlepszej aktorki drugoplanowej aktor swoim wystąpieniem rozbawił całą salę.

"Przyszedłem dziś do Państwa, żeby ogłosić najlepszą aktorkę drugiego sortu... Yyy planu. (...) Aktorzy drugiego planu to nie jest jakaś armia artystów wyklętych... przeklętych. Aktor drugiego planu to nie jest ktoś, kto gdzieś tam w tle się wałęsa... pałęta. Aktor i aktorka drugiego planu to jest ktoś, na czym stoi film jak na oponie... opoce. Przepraszam, bo miało być poważnie, a Państwo mają tu-polew" - mówił.

Reklama

Słowa te nie spodobały się m.in. Krystynie Pawłowicz, która żarty Stuhra odebrała jako kpinę z żołnierzy wyklętych, katastrofy smoleńskiej i "oponki" prezydenta. Rozdrażnił ją także fakt, iż ze "śmierci Polaków" śmiała się cała sala, włącznie z Anną Dymną.

Co ciekawe, żarty Macieja Stuhra śmiertelnie poważnie potraktowała również redakcja "Wiadomości" TVP, zestawiając fragmenty wystąpienia aktora z... fotografiami wraku Tupolewa, rotmistrza Pileckiego, teczkami Wałęsy, fotografią prezydenckiej limuzyny i katastrofy smoleńskiej.

"Publiczność na miejscu się śmiała, ale nie wszystkim przypadło to do gustu, bo te słowa przywołały bolesne wspomnienia" - mówił z powagą Krzysztof Ziemiec.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr | Krystyna Pawłowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama