Reklama
Reklama

Maciej Kozłowski zmarł 11 lat temu! Teraz wdowa wyjawiła coś niebywałego!

Maciej Kozłowski przegrał walkę z rakiem. Sławę przyniosła mu rola w serialu "M jak miłość". Aktor był tak charakterystyczną postacią, że ludzie pamiętają go do dziś. W niedawnym wywiadzie żona gwiazdora zaskoczyła wyznaniem...

Maciej Kozłowski zmarł w maju 2010 roku. Jego śmierć była prawdziwym szokiem dla jego rodziny oraz fanów. 

Mężczyzna chorował na Wirusowe Zapalenie Wątroby, które przyczyniło się do powstania choroby nowotworowej. Lekarze robi wszystko, co mogli, by mu pomóc. Niestety, choroba okazała się silniejsza. Aktor zmarł w wieku 52 lat.

Na swoim koncie miał role w licznych produkcjach. Mieliśmy okazję podziwiać go w filmach: "Kroll", "Psy", "Lista Schindlera", "Ogniem i mieczem", "Wiedźmin" czy "Killer".

Największą popularność przyniosła mu jednak rola w seriali "M jak miłość". 

Prywatnie był mężem Agnieszki Kowalskiej, z którą ożenił się jednak zaledwie pół roku przed śmiercią. 

"To nie było jakieś tam zakochanie, tylko miłość. Maćka będę kochała do końca moich dni – podkreśliła żona zmarłego aktora.

W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Agnieszka zaskoczyła jednak wyznaniem. Wdowa wyjawiła, że nadal ma kontakt z mężem.

Reklama

"Tego rodzaju więzi, którą mieliśmy z mężem, nie jest w stanie przerwać śmierć. Duchowo ciągle jesteśmy razem. Bardzo wyraźnie to czuję i doświadczam na co dzień jego pomocy. Maciej dla mnie nadal żyje. Jest tylko w innym świecie. Nie odczuwam jego odejścia, straty" - wyznała. 

Wdowa przyznała, że najgorsze były dwa pierwsze lata po jego śmierci. Ze wszystkim została sama, co mocno ją przytłoczyło. Wyjawiła, że w pewnym momencie zaczęła czuć złość do męża, że z tym wszystkim ją zostawił. 

"Napisał mi: 'Silne kobiety nie chodzą po prośbie'. Nie rozumiałam tych słów. Nawet złościłam się na niego, że zostawił mnie samą, z długami, z remontem domu... Pierwsze dwa lata były najgorsze. Zauważyłam, że czasami problemy rozwiązują się same. Dotarło do mnie, że to Maciej pomaga mi tam z góry, dlatego nie muszę chodzić 'po prośbie'" - dodała. 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Kozłowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy