Luxuria Astaroth: Piłam swoją krew z okresu. Jestem fenomenem, kur...
Luxuria Astaroth (18 l.), czyli Luluka Astafiew, to kolejna celebrytka, która próbuje zainteresować sobą publiczność. Dziewczyna właśnie była gościem w show Kuby Wojewódzkiego.
18-latka, znana z teledysku Donatata "Nie lubimy robić", nie ukrywa, że ma apetyt na karierę i duże pieniądze. Nie chce jednak przesadnie się "narobić"!
"Lenistwo! To zdecydowanie mój ulubiony grzech. Ja bym chciała mieć pieniądze, ale nie chce mi się robić. Wiesz o co chodzi: Nie lubimy robić, lubimy się wozić" - stwierdziła ostatnio w wywiadzie.
Niedawno Luxuria Astaroth zadebiutowała na dużym ekranie w filmie "Obietnica". Choć pojawia się tam jedynie przez niecałe dwie minut, twórcy właśnie jej osobą promują obraz.
Dziewczyna zasiadła więc na kanapie w ostatnim odcinku "Kuba Wojewódzki Show", gdzie bez pardonu stwierdziła, że filmu... nie poleca. Powód? Wiele z jej kwestii zostało wyciętych.
Pytana przez dziennikarza o swój demoniczny, satanistyczny wizerunek, kolejny raz stwierdziła, że "pluje szatanowi z twarz". Dodała również, że...
"Piłam swoją krew z okresu, to działa, jak chce się zdobyć chłopaka. Oczywiście żartuję, ale czytałam o tym gdzieś. Mam koleżanki, które zajmują się tym hobbistycznie. I jedna z nich czytała, że krew z okresu trzeba wlać do herbaty kolesiowi. Gdy to wypije o północy, będzie w tobie zakochany po uszy. Ja to gdzieś podłapałam w gimnazjum".
Astaroth, jak wiele jej rówieśniczek, przekonana jest również o swojej wyjątkowości: "Ty ile pracujesz w telewizji na swoje nazwisko?" - dopytywała Wojewódzkiego.
"Charyzma. To jest synonim prawdziwej gwiazdy, kur.... Człowieku, rozumiesz ten fenomen. Wystąpiłam przez minutę i 25 sekund w filmie i wszystkie portale o mnie piszą".
Dr Pomponik obawia się, że tyle samo potrwa jej "kariera".