Reklama
Reklama

Luke Perry opowiedział o swojej chorobie!

Luke Perry (50 l.) wyznał, że lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór. Być może dowiedziałby się o tym za późno, gdyby nie kampania, w której wziął udział!

Gwiazdor serialu "Beverly Hills" jakiś czas temu został zaproszony do wzięcia udziału w kampanii na rzecz walki z rakiem. Aktor chciał dać dobry przykład innym i poddał się badaniom.

Jak się okazało, uratowało mu to życie!

Lekarze wykryli w jego organizmie komórki nowotworowe i podjęli decyzję o szybkiej operacji.

Jako że choroba dopiero zaczęła się rozwijać, zabieg przyniósł oczekiwane rezultaty i w chwili obecnej gwiazdor jest już zdrowy.

Teraz chce uświadamiać innych ludzi, jak ważne jest dbanie o zdrowie.

Reklama

"Około 23 milionów Amerykanów nie robi regularnych badań. Gdybym ja ich w końcu nie zrobił i zwlekał z tym, dziś mogłoby mnie tu nie być" - powiedział podczas jednego z wystąpień.

Trzeba przyznać, że Luke Perry miał prawdziwe szczęście w nieszczęściu!

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Luke Perry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy