Reklama
Reklama

Liczy na superorgazm przy porodzie!

"Mam zamiar się o tym przekonać" - śmieje się Ania Mucha, mówiąc o niezapomnianych doznaniach podczas rozwiązania, które już niedługo. Martwią ją rozstępy i fakt, że ciąża zrujnuje jej figurę. Ma na tym punkcie wręcz obsesję!

Jako przyszła matka czuje się fantastycznie. Nie ukrywa jednak, że przesadnie dba o siebie. "Smaruję się różnymi kremami, żeby potem nie było konsekwencji z 'tego' wynikających" - wyznaje na łamach "Vivy". Ma osobistego masażystę i jest pod opieką prywatnej kliniki. Poza tym dużo ćwiczy.

Jako pierwsza jej stan błogosławiony zauważyła aktorka Agata Kulesza, koleżanka z planu serialu "Prosto w serce".

"Mucha, przecież to niemożliwe, żeby w twoim wieku tak cycki rosły. A może ty jesteś w ciąży?" - zapytała. Ania zadzwoniła do Marcela, swojego partnera, by kupił test ciążowy... Tak wszystko się zaczęło.

Reklama

Świadomie nie chce znać płci malucha. Ma jednak wrażenie, że urodzi człowieka, któremu ciężko będzie coś narzucić. Wie jedno: chce go wychować na samodzielną istotę!

Do pracy planuje wrócić jak najszybciej.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: ciąża | Anna Mucha | dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama