Reklama
Reklama

Laura Łącz zadowolona z wyroku sądu! Majątek po mężu Krzysztofie Chamcu zgarnia...

Aktor Krzysztof Chamiec (+71) pozostawił po sobie testament, z którym nie zgadzają się członkowie jego rodziny. Sprawę musiał rozstrzygnąć dopiero sąd!

Krzysztof Chamiec zmarł na raka płuc 14 lat temu. Z tą samą chorobą przegrali wcześniej również jego ojciec i dwaj starsi bracia.

Choć aktor miał czworo dzieci, to zgodnie z ostatnią wolą swoim głównym spadkobiercą uczynił syna Michała (37 l.), który urodził się ze związku z trzecią żoną, aktorką Joanną Sobieską (68 l.).

Dziś, notabene, Michał jest pasierbem znanego warszawskiego restauratora Adama Gesslera (60 l.). Niewielka część spadku przypadła również Laurze Łącz, czwartej żonie artysty.

Kobieta twierdzi, że jeszcze przed śmiercią małżonka, w 2001 roku, wiedziała, jaka jest jego wola, jednak nie zgłaszała sprzeciwu co do postanowień.

Reklama

Mąż uznał, że sama zawsze ciężko pracowała, więc na pewno poradzi sobie i dobrze wychowa ich - wtedy małoletniego - a dziś 24-letniego syna Andrzeja.

- Dlaczego Krzysztof nie zapisał całej czwórce swojego potomstwa chociaż po niewielkiej części swego majątku? Powodów było kilka. Po pierwsze najstarsze potomstwo Krzysia i on z różnych względów nie utrzymywali bliskich kontaktów. Poza tym Chamiec był aktorem w komunistycznych czasach, gdy zarobki były marne. Nie zgromadził wielkiego majątku, nie miał wiele do rozdzielania. Zapewne, gdyby miał domy, mieszkania, każdy by coś dostał - słyszymy od naszego informatora, który dodaje, że nie każdy zdaje sobie sprawę, że to rodzina Krzysztofa Chamca była kiedyś zamożna, on sam już nie.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Majątek przepadł po wojnie

Matka aktora, Jadwiga (+95), była znaną pisarką, w 1919 roku poślubiła Bronisława Jaxa-Chamca, hodowcę rolnego i właściciela ziemskiego z Wołynia.

Rodzina miała w swoim posiadaniu wsie, lasy, pałac... Dzieci zdobyły doskonałe wykształcenie, miały prywatnych nauczycieli, bonę z Francji, w ich domu mówiło się po polsku i francusku.

Niestety, pod II wojnie światowej wszystko przepadło, wyznaczono nowe granice państw, dobra znalazły się na Ukrainie, a rodzina zamieszkała w Polsce.

Kiedy wreszcie dano Polakom możliwość ubiegania się o rekompensatę za pozostawione mienie zabużańskie, rodzina Jaxa-Chamiec zaczęła się o nią starać. Trwało to lata, ale w końcu uzyskali ją.  I wtedy jeszcze bardziej rozgorzała walka o spadek po aktorze, a właściwie jego rodzicach i dziadkach.

Według informatora z obecnym podziałem majątku nie zgadza się przede wszystkim syn Krzysztof z pierwszego małżeństwa Krzysztofa Chamca z aktorką Aleksandrą Grzędzianką oraz jego siostra, Anna.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Sąd Okręgowy dla Warszawy Pragi 3 listopada oddalił wniosek dotyczący spadku po znanym aktorze. To starsze potomstwo artysty starało się, by móc partycypować przy podziale majątku po zmarłym ojcu. Sprawa toczyła się przed sądem od kilku lat.

Czy wyrok zakończy rodzinny spór? Dodajmy, że decyzja sądu nie musi oznaczać końca sprawy, zainteresowani wciąż mogą się odwołać. Laura Łącz twierdzi, że nie będzie tego robić. Jest zadowolona z wyroku.

- Byłam tylko świadkiem, a nie stroną w tej sprawie. Nikomu nic nie chciałam i nie chcę zabierać. Bardziej zależy mi na dobrych stosunkach z rodziną niż pieniądzach. W rodzinie należy dążyć do zgody i do polubownego załatwienia sprawy - mówi "Życiu na Gorąco".

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Laura Łącz | Krzysztof Chamiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy