Reklama
Reklama

Kwaśniewska: Pieniądze nadal nie wpłynęły!

Znajomi Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha nie spieszą się z wpłatą...

Przypomnijmy: para, zapraszając swoich przyjaciół na ślub (milionerzy, środowisko artystyczne, politycy), prosiła, by nie kupowali oni kwiatów, a wpłacili pieniądze na schronisko dla zwierząt w Celestynowie.

Choć od uroczystości minęły już dwa tygodnie, z datkiem nikt się nie spieszy. Dyrektorka schroniska jest zniecierpliwiona...

"Informację o zamiarze przekazania ślubnych datków na rzecz naszego schroniska otrzymaliśmy od wolontariuszy, którzy mają kontakt z panią Olą" - mówi "Twojemu Imperium" Izabela Działak, dyrektor Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Celestynowie.

Reklama

"Niestety, po dziś dzień nie dostaliśmy od niej ani złotówki. Mamy nadzieję, że dotrzyma słowa. Jeśli nie, będzie nam przykro. Pieniądze są nam bardzo potrzebne, bo miesięcznie utrzymanie schroniska, w którym obecnie znajduje się czterysta psów i sześćdziesiąt kotów, pochłania od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu tysięcy złotych. Musimy też kupić kilka bud, a koszt jednej to sześćset złotych".

Agentka Aleksandry Kwaśniewskiej zapewnia jednak, że prezydentówna dotrzyma obietnicy. "Zebrane na ślubie środki zostaną wkrótce przekazane do schroniska" - podkreśla.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kwaśniewska | Kuba Badach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy