Reklama
Reklama

Księżna Kamila ma problem z alkoholem? Zaskakujące doniesienia zagranicznej prasy

Środa, 8 marca. W jednej z sal Pałacu Buckingham w Londynie odbywa się przyjęcie z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Gospodarzem spotkania jest żona następcy brytyjskiego tronu, księżna Kamila (69 l.). W świetnym humorze wita i zabawia przybyłych gości. Z każdym zamienia kilka zdań, co jakiś czas sięgając po kolejny kieliszek z napojem…

Tym razem zapewne nie były to jednak procentowe drinki. Ostatnio księżna znajduje się bowiem pod baczną obserwacją. A to za sprawą niedawnych doniesień brytyjskich mediów... 

Jakże zdziwiona musiała być królowa Elżbieta II, gdy podczas codziennego przeglądu prasy, którego dokonuje zawsze przy porannej czarnej herbacie z ciastkiem, przeczytała, że jej synowa walczy z alkoholowym nałogiem.

Pisano nawet, że pijana Kamila podczas rodzinnego spotkania uderzyła księżną Kate, co przelało czarę goryczy i zmusiło Karola do zastosowania radykalnego rozwiązania - umieszczenia żony w jednej ze swoich rezydencji, w której miała przejść odwyk!

Reklama

Choć doniesienia prasowe wydają się mocno przesadzone, prawdą jest, że Kamila zbyt często widywana była w ostatnim czasie z kieliszkiem w dłoni. Wynikało to głównie z jej zobowiązań jako księżnej. Często zapraszana na różnego rodzaju uroczystości, wszędzie przyjmowana była bardzo serdecznie, a częstowana, nigdy nie odmawiała. 

Podobno jednak również prywatnie Kamila od lat lubiła poprawiać sobie nastrój alkoholem. A miała ku temu powody. Najważniejszym jest fakt, że nigdy nie udało jej się zdobyć sympatii swojej teściowej. Mimo iż od ślubu Kamili z Karolem wkrótce minie 11 lat, królowa wciąż nie przekonała się do synowej i okazuje jej to na każdym kroku... 

Jednak nie zawsze tak było. Elżbieta II była wszak głównym gościem na ślubie Kamili i jej pierwszego męża Andrew Parkera Bowlesa 4 lipca 1973 roku. W uroczystości uczestniczyła też młodsza siostra Elżbiety, księżniczka Małgorzata, jej córka Anna oraz królowa matka. 

Kamila wywodzi się bowiem ze strony matki z arystokratycznego rodu. Jej rodzice często spotykali się z rodziną królewską, a kilka lat wcześniej Kamila była brana pod uwagę jako kandydatka na żonę Karola.

Następca brytyjskiego tronu poznał swoją obecną żonę w 1970 roku na meczu polo. Podeszła do niego i powiedziała: "Moja prababcia i twój prapradziadek byli kochankami". Książę zakochał się od pierwszego wejrzenia i tak zaczął się jeden z najgłośniejszych romansów w Wielkiej Brytanii. 

Jednak Karol długo nie mógł zdecydować się na poważny związek. Głównie ze względu na swoją matkę, pod której silnym wpływem się znajdował. Królowa nie była zachwycona Kamilą. Nie planowała jeszcze ślubu syna, który musiał odbyć najpierw służbę wojskową. 

Kiedy Karol wrócił z wojska, Kamila była już żoną brygadiera Andrew Parkera Bowlesa i miała z nim dwoje dzieci. Ale po powrocie księcia znów zaczęła z nim romansować. Kontynuowali znajomość podczas narzeczeństwa Karola z Dianą, a także po ich ślubie. 

Królowa wiedziała o romansie syna, co na pewno zrodziło jej niechęć do Kamili, ale godziła się na tę sytuację pod warunkiem, że para zachowa dyskrecję. Tak było do 1993 roku. Ujawniono wówczas nieprzyzwoitą rozmowę telefoniczną Karola i Kamili. Dwa lata później księżna Diana przyznała w wywiadzie, że w małżeństwie z księciem od początku "było ich troje". 

Po śmieci Diany Karol odczekał kilka lat, zanim ośmielił się poprosić matkę o zgodę na ślub z Kamilą. Królowa nie zaprotestowała, ale zrobiła wszystko, by nowa wybranka jej syna odczuła, że nie jest wymarzoną synową.

Ani Elżbieta II, ani jej mąż Filip nie uczestniczyli w cywilnych zaślubinach, które miały miejsce 9 kwietnia 2005 roku. Oficjalnym powodem był fakt, że królowej jako głowie kościoła anglikańskiego nie przystoi uczestnictwo w cywilnym ślubie. 

Co więcej, choć małżonce następcy tronu Wielkiej Brytanii przysługuje prawo do tytułu księżnej Walii, Kamila zyskała jedynie o wiele mniej prestiżowy tytuł księżnej Kornwalii. A gdyby książę Karol w przyszłości objął tron, jego żona nie zostanie królową, a będzie jedynie królewską małżonką. 

Kamila z pokorą znosiła wszystkie te upokorzenia, mając nadzieję, że z czasem królowa zmięknie. 29 kwietnia 2011 roku przekonała się jednak, że to nigdy nie nastąpi.

Tego dnia, z rozmachem należnym potomkowi królewskiego rodu, odbył się ślub księcia Williama z Kate Middleton. Kamery zarejestrowały, jak Elżbieta II witając się z synem w Opactwie Westminsterskim, pominęła Kamilę, czekającą z wyciągniętą dłonią. Wyróżniła za to wybrankę wnuka, nadając jej po ślubie tytuł księżnej Cambridge, a w przypadku objęcia przez Williama w przyszłości tronu - Kate zostanie królową.

Kamila pogodziła się z tym, że nigdy nie będzie ulubienicą Elżbiety II. Za to z biegiem lat udaje jej się zyskać sympatię coraz większej części Brytyjczyków. Może dlatego, że nawet gdy co jakiś czas zdarza jej się popełniać gafy podczas swoich publicznych wystąpień, jest przy tym tak naturalna, spontaniczna i szczera, że poddani wybaczają jej nawet największe błędy.


***
Zobacz więcej materiałów

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy