Reklama
Reklama

Krzysztof Stanowski ujawnia treść rozmowy z Kurskim! "No to jest, k***a, dramat"

Niedawno gruchnęła wieść, że Jacek Kurski (50 l.) został zwolniony z TVP. Okazało się, że to tylko częściowo prawda. Do połowy października ma nadal piastować stanowisko szefa stacji. Całą sytuację postanowił skomentować dziennikarz sportowy, Krzysztof Stanowski. Ujawnił kulisy rozmowy telefonicznej z Kurskim.

Krzysztof Stanowski, założyciel portalu Weszło.com, w swoich materiałach zajmuje się przede wszystkim piłką nożną, ale od czasu do czasu porusza także tematy około sportowe. 

W jednym ze swoich felietonów zdradził, jak wyglądała jego rozmowa z prezesem TVP, Jackiem Kurskim.Wszystko odbyło się przy okazji Euro 2016 we Francji. Po sparingu reprezentacji Polski z Litwą do dziennikarza zadzwonił sam szef Telewizji z prośbą o poradę.

"Panie Krzysztofie,dzwonię, bo pan się zna na sporcie i w ogóle. No a ja mam taki problem. Zaraz rusza Euro, a ja obejrzałem to nasze studio... No to jest, k***a, dramat. Dramat.To jest, k***a, umieralnia! Wie pan co zrobię? Wypier***ę tych wszystkich dinozaurów do TVP Info! Engelów, Gmochów, wszystkich dinozaurów do TVP Info! Przez nich mi ludzie usypiają przed telewizorami. Ja za dużo na piłkę wydałem pieniędzy, żeby taką umieralnię firmować!" - miał mówić Kurski.

Reklama

Dalej Stanowski relacjonuje, że był bardzo zaskoczony bezpośredniością prezesa, ale była to dla niego pozytywna niespodzianka. Miał mu przyznać rację co do jakości prowadzonych relacji ze studia. 

Następnie, według jego słów, prezes Telewizji zapytał czy na ekspertów nadadzą się polscy szkoleniowcy: Michał Probierz i Piotr Stokowiec. Dziennikarz potwierdził, że sprawdzą się świetnie.

"No właśnie, chcę młodych polskich trenerów! Trochę życia, werwy! Michniewicza chciałem wziąć, ale ma twarz nietelewizyjną. Poza tym on w Polsacie, tak? A kogo z dziennikarzy? Pan chce przychodzić?" - pytał Kurski.

Stanowski odmówił, bowiem w planach miał wyjazd na Euro do Francji. Polecił za to Michała Pola, który "ma dużo pasji". Obiecał też, że zastanowi się, kto kompetentny mógłby jeszcze przyjść do studia TVP.

Na koniec dziennikarz przyznaje, że po tej rozmowie polubił Jacka Kurskiego. Miał sprawiać wrażenie kogoś, komu "zależy, żeby naprawić sport w TVP".

"Szybki i konkretny, bez zbędnego ą-ę i gryzienia w język. Wiem, że generalnie narobił sobie wrogów, ale akurat w sporcie wykonał dobrą robotę" - ocenia Stanowski. 

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy