Reklama
Reklama

Krzysztof Jackowski ujawnia szczegóły przerażającej wizji dotyczącej Polski! Tak źle jeszcze nigdy nie było

Krzysztof Jackowski (57 l.) nie ma dla Polaków zbyt dobrych wiadomości. Jasnowidz z Człuchowa podzielił się z internautami najnowszą wizją, która aż przyprawia o dreszcze. Zobaczcie, co nas czeka…

Krzysztof Jackowski wzbudza wśród opinii publicznej mieszane uczucia. Istnieje duże grono osób, które wierzą w przepowiednie wróżbity, ale są też tacy, którzy otwarcie krytykują jego wizje. 

Warto przypomnieć jednak, że już kilka razy Jackowskiemu udało się odkryć tajemnicze karty przyszłości. Obdarzony nadprzyrodzonymi zdolnościami Krzysztof skutecznie przewidział pogodę na lato i jesień, a także pomógł odnaleźć ciało zaginionego przed rokiem Piotra Woźniaka-Staraka. 

Niedawno na kanale na YouTubie jasnowidz wyznał, że w swojej wizji widzi dużo wojska na ulicach Polski. Nikt nie wierzył w słowa Jackowskiego i z dużą dozą dystansu podchodzono do tych słów. 

Reklama

Teraz jednak wszyscy zamarli, gdyż okazało się, że od 28 października na prośbę premiera Mateusza Morawieckiego na ulicach pojawi się żandarmeria wojskowa, która ma pomóc zapewnić ochronę bezpieczeństwa i porządek publiczny. Polityk tłumaczy swoją decyzję ogromnymi wzrostami zachorowań na koronawirusa. 

A co o tym wszystkim sądzi jasnowidz z Człuchowa? 

Krzysztof nie ma dobrych wiadomości i podkreśla, że sam jest zaniepokojony takim stanem rzeczy. Wróżbita na początku podkreślił, że to właśnie listopad będzie miesiącem zmian, ale w grudniu wciąż będziemy odczuwać skutki wprowadzonych przez rząd decyzji. 

Duży wpływ na losy świata i Polski ma mieć wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, które według Jackowskiego, wygra Donald Trump. 

"To może być stan. Pamiętajcie, że jeżeli w najbliższych godzinach, lub dniach rząd wprowadzi jakiś stan, oznacza to, że konsekwencje tego będą bardzo duże, daleko idące i od tego momentu zaczyna się coś bardzo poważnego nie tylko w Polsce, ale też na świecie. 

Coś, gdzie o czasie przed marcem, jaki przeżywaliśmy, będziemy tęsknić, będziemy opowiadać sobie nawzajem, czym była wolność. Jesteśmy w przeddzień. Dojrzejcie do rękoczynów, do dotkliwego pobicia. To policjanci będą pobici. To będzie prowokacja, wywołana do jakiegoś celu" - wyznał Krzysztof Jackowski.  

Mamy nadzieję, że nie będzie jednak tak źle, jak zapowiada wróżbita. W końcu kiedyś muszą przyjść lepsze dni! 

A wy, obawiacie się tego, co przyniosą najbliższe tygodnie?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Jackowski | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy