Reklama
Reklama

Krzysztof Gojdź chce przyjąć uchodźców, ale nie może. Przez polskie prawo!

Celebryta i słynny chirurg plastyczny gwiazd Krzysztof Gojdź (44 l.) jest gotowy oddać swój dom uchodźcom. Niestety, polskie prawo komplikuje sprawę.

Niedawno oświadczył pan, że chciałby pomóc uchodźców z Syrii. Jaki ma pan plan?

- Stać mnie na to, żeby zaprosić do Warszawy jakąś matkę z dzieckiem lub z dziećmi, dać im jedno z moim mieszkań i pomóc im w utrzymaniu się. Nawet pokryłbym koszty kształcenia dzieci. Oczywiście docelowo pomógłbym też tej kobiecie znaleźć pracę, żeby mogła samodzielnie funkcjonować.

Zacznie pan wprowadzać ten plan w życie?

- Niestety, problemem są obostrzenia prawne. Nie mogę tak po prostu zaprosić ludzi do Polski, bo nie dostaną azylu politycznego. Dlatego wystosowałem apel do pani premier, by umożliwiła mi niesienie pomocy. Cały czas czekam na odpowiedź. Mam nadzieję, że polski rząd przychyli się do mojej prośby.

Reklama

Liczy pan na to, że inni przestaną się bać uchodźców i wezmą z pana przykład?

- Każdy powinien zastanowić się, czy stać go na taki gest. Zdaję sobie sprawę, że to kropla w morzu potrzeb, ale im więcej nas zacznie działać, tym więcej zrobimy. Chcę pokazać Polakom, że warto wyjść naprzeciw potrzebom innych i przestać widzieć zagrożenie tam, gdzie go po prostu nie ma.

***

Zobacz więcej materiałów:

Twoje Imperium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy