Reklama
Reklama

Krzysiek Gojdź po Cannes krytykuje polskie gwiazdy: Polska to wieś

Krzysiek Gojdź (44 l.) chwali otwartą i przyjacielską postawę aktorów i celebrytów poznanych podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. Uważa, że w porównaniu z nimi rodzime gwiazdy bywają zbyt wyniosłe.

Krzysiek Gojdź (44 l.) chwali otwartą i przyjacielską postawę aktorów i celebrytów poznanych podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. Uważa, że w porównaniu z nimi rodzime gwiazdy bywają zbyt wyniosłe.

Pod koniec maja celebryta wybrał się do Cannes, gdzie uczestniczył w jednym z najsłynniejszych festiwali filmowych na świecie. Jeden z wieczorów spędził na zamkniętej imprezie na jachcie należącym do Leonardo DiCaprio. W mediach społecznościowych opublikował zdjęcia, na których pozuje w towarzystwie Willa Smitha oraz Paris Hilton.

- Miałem okazję poznać tam prawdziwe, światowe gwiazdy, być na gali amfAR, czyli takiej najbardziej lansiarskiej gali w Cannes - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, nie kryjąc swojej krytycznej oceny względem polskich VIP-ów.

Reklama

- Polska to jednak jest trochę wieś, jeśli chodzi o podejście do show-biznesu i ten show-biznes. Nie krytykuje tutaj absolutnie wsi, bo kocham wieś i można kochać polski show-biznes, ale uważam, że polskim gwiazdom daleko jeszcze jest do tych światowych - uważa.

Jego zdaniem polskie gwiazdy to często osoby wyniosłe, uważające, że zajmują uprzywilejowaną pozycję w społeczeństwie. Podczas pobytu w Cannes miał okazję porozmawiać z kilkoma zachodnimi gwiazdami i zauważył ich serdeczny stosunek do osób spoza show-biznesu.

- To nie są wyniosłe osoby, jak bardzo często u nas w Polsce to wygląda. Są to osoby przyjazne, no bo kim ja jestem - po prostu Krzysztofem Gojdziem z Polski, nie znają mnie, ale rozmawiali ze mną jak ze swoimi przyjaciółmi, bardzo otwarcie i to mi się bardzo podobało - kończy Gojdź.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy