Reklama
Reklama

Klaudia El Dursi trafiła do szpitala na Zanzibarze i przeżyła tam dramatyczne chwile!

Jakiś czas temu Klaudia El Dursi (32 l.) przebywała na Zanzibarze, gdzie realizowała nagrania do „Hotelu Paradise”. Piękna modelka nie spodziewała się jednak, że na rajskiej wyspie w Tanzanii będzie musiała odwiedzić szpital! Tylko nam opowiedziała o traumatycznym wspomnieniu.  

Klaudia El Dursi stała się sławna dzięki udziałowi w "Top Model" i otrzymaniu złotego biletu. Mimo że programu nie wygrała, to udało się jej skraść serca widzów. 

Modelka szybko zyskała miano celebrytki, a stacja, na fali popularności El Dursi postanowiła uczynić z niej prowadzącą reality show "Hotel Paradise". W drugim sezonie randkowego show sceny do programu kręcone były na Zanzibarze, co związało się z kilkutygodniowym pobytem Klaudii w Tanzanii. 

Tęskniąca za synami i mężem celebrytka postanowiła zaprosić rodzinę na egzotyczną wyspę, by wszyscy razem spędzili trochę czasu. Modelka nie przewidziała jednak, że przeżyje chwile grozy i będzie drżała o zdrowie swojego syna Jasia. 

Reklama

Pociecha gwiazdy pilnie potrzebowała hospitalizacji. El Dursi nie wyjawiła wówczas, co dokładnie się stało. Dopiero w rozmowie z nami wyznała, że podejrzewano zapalenie wyrostka, jednak do teraz nie wiadomo, co było przyczyną złego stanu zdrowia Jasia.

Gwiazda TVN, będąc na Zanzibarze, przyznała, że doceniła polską służbę zdrowia, gdyż ta w Tanzanii była w opłakanym stanie.

Klaudia jest wdzięczna losowi, że udało się szczęśliwie wrócić do Polski, a stan zdrowia Jasia został szybko opanowany. Modelka z pewnością nigdy nie zapomni wyprawy na Zanzibar!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hotel Paradise | Klaudia El Dursi | Zanzibar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy