Reklama
Reklama

Kinga Rusin przypadkiem wparowała na... urodziny Hanny Lis!

Kinga Rusin (43 l.) postanowiła kilka dni temu zjeść obiad w swojej ulubionej restauracji. Nie przypuszczała jednak, że spotka tam swojego największego wroga!

Tego dnia była żona Tomka Lisa nie zaliczy raczej do zbyt udanych.

Dziennikarka chciała spędzić miły dzień w jednej z luksusowych knajpek w Warszawie, do której często zagląda. 

Tego, co tam zastanie raczej się nie spodziewała...

"Dzień był słoneczny, a Kinga Rusin roześmiana. Za chwilę jej piękny uśmiech zmaże traumatyczne przeżycie.

Prezenterka weszła do ulubionej restauracji i nagle traci apetyt. Wśród znajomych - Joanny Przetakiewicz i Piotra Kraśki - bryluje nie kto inny jak Hanna Lis!

Prezenterka obchodziła tam 44. urodziny. Rusin równie szybko jak weszła, tak szybko opuściła restaurację.

Reklama

Z tą tylko różnicą, że z jej ust zniknął promienny uśmiech" - relacjonuje "Fakt".

Trzeba przyznać, że Kinga ma ostatnio "szczęście" do wpadania na Hankę. Kilka dni temu pojawiły się na tej samej imprezie, gdzie unikały się jak ognia!

Cóż, Warszawa to w gruncie rzeczy dość małe miasto!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | Hanna Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy