Reklama
Reklama

Kinga Rusin miała wypadek! Pokazała zdjęcie!

Kinga Rusin (46 l.) jest znana ze swojego zamiłowania do jazdy na nartach. Jednak tym razem wyjazdu w góry dziennikarka nie będzie wspominać najlepiej.

Każdą wolną chwilę prowadząca porannego programu "Dzień dobry TVN" wykorzystuje na zagraniczne wyjazdy. Dziennikarka doskonale jeździ na nartach i już niejednokrotnie się tym chwaliła w mediach społecznościowych.

Tym razem także wykorzystała krótką przerwę w pracy, by chwilę poszusować z ukochanym Markiem po pięknych stokach. Wszystko szło doskonale, Rusin cieszyła się urokami narciarskiego kurortu i publikowała sporo zdjęć ze stoku.

Aż do teraz, kiedy to pojawiło się zdjęcie Kingi z rozciętą skórą pod okiem i opuchniętą twarzą. Okazało się, że gwiazda miała wypadek na stoku.

Reklama

"Ups... No dobra, z tą ‘zmasakrowaną twarzą’ może trochę przesadziłam, ale dla kogoś kto pracuje na wizji nie wyglądało to zbyt optymistycznie. P.S. Mam nadzieję że wczoraj w DDTVN nic nie było widać" - napisała pod zdjęciem Kinga.

W dodatku w rozmowie z blogiem Agnieszki Jastrzębskiej, Rusin wyjawiła, co dokładnie jej dolega:

"Mam uszkodzoną kaletkę na ramieniu w stawie barkowym i mam lekko naderwane dwa ścięgna, ale jest okej. Myślałam, że będzie dużo gorzej, myślałam, że mam złamaną rękę.  Ale nic już nie widać, bo miałam całą twarz zmasakrowaną, ale się wygoiła" - opisuje dziennikarka.

Na szczęście dziennikarka szybko znalazła się pod opieką i stanęła na nogi. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy