Reklama
Reklama

Kayah i Piasek dostają pogróżki

Dzięki Nergalowi zainteresowanie programem "The Voice of Poland" wzrosto. Niestety, słono za to płacą pozostali jurorzy - Kayah i Andrzej "Piasek" Piaseczny...

Udział 34-letniego lidera Behemotha podzielił społeczeństwo i duchownych. Ofiarami przeciwników Adama Darskiego padło także dwoje jurorów telewizyjnego show. Sprawę upublicznił Zbigniew Hołdys, który na Facebooku napisał:

"Przeczytałem wczoraj maile i SMSy z pogróżkami, jakie dostają Piasek i Kayah. Spowodowane są udziałem w programie z Nergalem. Co za naród. Ogarnia mnie bezradność" - cytuje wpis "Twoje Imperium".

Co na to agentka artysty? "Andrzej Piaseczny nie chce nagłaśniać sprawy pogróżek ani szukać winnych. Nie chce bowiem prowokować kolejnych nieprzyjemnych zachowań wobec niego. Ale te pogróżki nie skłonią go do rezygnacji z jurorowania. Wystąpi w kolejnym odcinku show" - mówi tygodnikowi Julita Janicka.

Reklama

O pogróżkach wobec swoich gwiazd w TVP nic nie wiedzą. "Dopóki nie zgłoszą się do nas pokrzywdzeni, mamy związane ręce" - tłumaczy pismu Agnieszka Dominiak z biura prasowego TVP.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | Kayah | Nergal | "The Voice of Poland"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy