Reklama
Reklama

Kate Hudson nie znosi swoich... piersi

Aktorka Kate Hudson nie znosi swojego ciała w trakcie ciąży. Gwiazda, która spodziewa się obecnie dziecka z muzykiem Matthew Bellamym, przyznaje, że najbardziej przeszkadzają jej zmienione piersi, które urosły o... trzy rozmiary.

31-letnia gwiazda filmu "Jak stracić chłopaka w 10 dni" nie lubi zmian w swoim ciele, ponieważ uniemożliwia jej to noszenie jej ulubionych ubrań.

"Nienawidzę tego. Zwykle noszę miseczkę A, a teraz jestem bliska rozmiaru D" - oznajmiła aktorka w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu "InStyle".

"W dodatku uwielbiam modę, a jeśli ma się duże piersi, to nie pasują one do wielu stylizacji. Muszę jednak przyznać, że wolę je dużo bardziej, gdy nie są ukryte pod ubraniem. Wtedy jest z nimi dobra zabawa!" - dodała ze śmiechem.

Hudson, która ma już 7-letniego syna z byłym mężem Chrisem Robinsonem, zdradziła ponadto, że pomimo ciąży, nieprędko stanie na ślubnym kobiercu.

Reklama

"Nie liczyłabym na to. Razem z Matthew ominęliśmy ten etap i od razu przeszliśmy do tego, co najlepsze" - wyjaśniła gwiazda, córka słynnej aktorki Goldie Hawn.

Kate Hudson i 32-letni Bellamy, lider brytyjskiej grupy rockowej Muse, spotykają się od roku.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Kate Hudson | ciąża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy