Reklama
Reklama

Katarzyna Glinka w żałobie. Jej tata przegrał z chorobą

Katarzyna Glinka (37 l.) przez ostatnie tygodnie wspierała i opiekowała się ciężko chorym ojcem. Niestety, mężczyzna przegrał walkę z nowotworem.

Byli do siebie bardzo podobni, rozumieli się bez słów. To tata wspierał Kasię w trudnych chwilach, rozbudzał w niej pasję podróżowania. To jego aktorka radziła się przy podejmowaniu ważnych życiowych decyzji.

Do końca nie traciła nadziei, że ojciec wróci do zdrowia i pomoże jej w wychowywaniu dwuletniego syna Filipa. Z uwagi na jego chorobę całkowicie przeorganizowała swoje życie - ograniczyła pracę do minimum, unikała bankietów, wywiadów i sesji zdjęciowych.

Gdy jego stan się pogorszył, czuwała przy jego łóżku, dbając, by był pod opieką najlepszych warszawskich specjalistów.

Reklama

Niestety, jak dowiedział się magazyn "Rewia", tata aktorki przegrał walkę z chorobą.

"Nie wiem, jak teraz sobie poradzi bez niego" - mówi tygodnikowi znajoma Glinki.

Na szczęście Katarzyna ma wsparcie męża Przemysława Gołdona, który nie opuścił żony w trudnych chwilach. Choć wydawało się, że ich rozwód jest tylko kwestią czasu, ostatnio para znów widywana jest razem.

"Bywa, że ciężkie doświadczenia zbliżają ludzi. Może właśnie tak będzie w przypadku Kasi i Przemka?" - zastanawia się znajoma gwiazdy.


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Glinka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy