Reklama
Reklama

Katarzyna Figura zrezygnowała z operacji, bo musi walczyć o dzieci!

Katarzyna Figura (55 l.) przechodzi bardzo ciężkie chwile. Do problemów rodzinnych doszły problemy ze zdrowiem.

Bitwa o dzieci i o majątek aktorki i jej byłego męża Kaia Schoenhalsa, rozgorzała na dobre. Ostatnio odbyła się już kolejna na przestrzeni lat rozprawa sądowa, podczas której Kai zasugerował, że Katarzyna nie jest najlepszą matką.

To on, jego zdaniem, powinien sprawować pełną opiekę nad dziewczynkami i może zapewnić im lepsze warunki. Figura wpadła w popłoch i zrobi wszystko, by sąd nie odebrał jej córek.

Z pomocą przyszedł jej starszy syn z poprzedniego związku, który zaproponował, by matka wprowadziła się z jego przyrodnimi siostrami do jego apartamentu w Warszawie.

Reklama

Taka skomplikowana sytuacja pogłębia się jeszcze bardziej, biorąc pod uwagę stan zdrowia gwiazdy. Otóż Figura od lat zmaga się z niedowładem dwóch palców prawej ręki.

Jak donosi tabloid "Fakt", Kasia ostatnio zaczęła skarżyć się na ból w chorej ręce. Pojawił się więc pomysł operacji, ponieważ w medycynie wykorzystywane są już nowe sposoby leczenia schorzenia aktorki. Operacja oczywiście wiąże się z długą rehabilitacją. 

"Kasia musiałaby po zabiegu przez długi czas chodzić na rehabilitację, możliwe, że ręka byłaby unieruchomiona przez kilka tygodni" - zdradza informator gazety.

Pomimo wstępnej radości, Figura zrezygnowała z tego rozwiązania. Wie, że musi skupić się teraz całkowicie na Koko i Kaszmir, by były mąż nie miał najmniejszego powodu do odebrania jej opieki nad nimi.

"Po tym co opowiadał na jej temat jest pewna, że oskarżyłby ją, że jest niepełnosprawna i nie może opiekować się córkami" - mówi osoba z otoczenia byłych małżonków. 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Figura | Kai Schoenhals
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy