Reklama
Reklama

Kasia Nosowska zrobiła sobie pierwszy tatuaż. Robi wrażenie!

Kasia Nosowska (47 l.) zmiany w swoim życiu postanowiła zaakcentować tatuażem.

Wokalistka w ostatnim czasie przeszła wewnętrzną metamorfozę. Jak wyznała w jednym z wywiadów, w końcu zaczęła traktować siebie z szacunkiem, przestała krytykować, uznając, że jest "jedyną osobą, która może prawdziwie siebie wesprzeć i dać trochę czułości".

Zmieniła także swój stosunek do ciała. Wcześniej wstydziła się go, zakrywała słynnymi "plandekami", nawet latem chodząc w długim rękawie. Dziś patrzy na swoje ciało zupełnie inaczej.

"Chcę mu oddać to, co przez lata zabierałam swoim beznadziejnym podejściem do niego, brakiem miłości. To jest jeszcze bardzo nieśmiałe, ale już wypowiadane głośno - patrzę na siebie i mówię z  uśmiechem: Dzieciaku mój. To jest piękny proces. Myślę, że rozpoczął się mniej więcej siedem lat temu" - wyznała na łamach "Urody Życia".

Reklama

Nosowska zaczęła naprawiać relacje z rodzicami, zmieniła postawę wobec syna, zawiesiła działalność zespołu Hey. Zrobiła to, bo - jak mówiła - poczuła odwagę.

"I ona ze mną została. Wierzę, że już na dobre. Zaczęłam decydować o sprawach, na które mogę mieć wpływ, a przestałam bać się rzeczy, na które wpływu nie mam" - tłumaczyła.

By zaakcentować zmiany, artystka postanowiła zrobić sobie tatuaż - tzw. oko opatrzności będące symbolem boskości i słońca. Tatuaż umiejscowiony jest na przedramieniu, a wykonany został we Wrocławiu.

"Szyszynka. Trzecie Oko... Wyjątkowy projekt, na zamówienie dla Kasi. Dziękuję za zaufanie jakim mnie obdarzyłaś, za wolną rękę projektowo, za możliwość subiektywnej ekspresji twórczej, brak ingerencji i totalną akceptację" - pisze autorka tatuażu.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Nosowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy