Reklama
Reklama

Kammel atakuje Korwin-Piotrowską

Tomek Kammel po aferze "Kammelgate" stracił wielu przyjaciół z branży. Do części z nich ma ogromny żal, że sami przyczynili się do jego medialnego upadku.

W wywiadzie dla "Vivy" zaprzecza, jakoby afera, którą opisywały polskie media opierała się na prawdzie. Jego zdaniem nic się nie stało, poza tym, że zawiódł się na wielu ludziach...

Tak było m.in. z redaktor naczelną jednego z portali plotkarskich, Karoliną Korwin-Piotrowską:

"W mediach, tak jak i wszędzie, są ludzie, którzy najpierw mówią lub piszą, a dopiero później myślą. Coś takiego regularnie zdarza się między innymi Karolinie Korwin-Piotrowskiej czy też małżeństwu Janiaków" - mówi ze smutkiem Kammel, i dodaje, że "nikt nie może zmusić dziennikarki do tego, żeby myślała o tym, co pisze lub mówi".

Reklama

Co obecnie robi Tomek prócz występów w klubie dla gejów "Usta Mariana"? Jeździ po Polsce, uczy studentów, szkoli menedżerów, prowadzi imprezy firmowe i uroczyste gale...

Były prezenter uważa, że Polacy tęsknią za jego osobą: "Przejawów sympatii mam mnóstwo i za wszystkie jestem wdzięczny. W taksówkach, pociągach, na ulicy spotykam widzów, którzy tęsknią za moją obecnością na ekranie. Panie Tomku, kiedy pan wraca?, to pytanie powtarza się niemal codziennie".

Zobacz również: Skrzynecka atakuje Korwin-Piotrowską

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Korwin-Piotrowska | Tomasz Kammel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy