Reklama
Reklama

Kamila Porczyk chce rozebrać się dla "Playboya"

Mistrzyni fitness Kamila Porczyk (42 l.) przez wiele lat ciężko pracowała na swoją figurę. Jest świadoma tego, że szczupła, zgrabna i wysportowana kobieca sylwetka pobudza męskie zmysły. Ona sama nie ma żadnych oporów, by pokazywać swoje ciało światu. Gdyby padła propozycja sesji dla "Playboya", przyjęłaby ją bez wahania.

Figurę Kamili Porczyk podziwia wiele osób. Sportsmenka nie ukrywa, że jest dumna ze swojej sylwetki i lubi eksponować swoje wdzięki.

- Jestem ekshibicjonistką, uprawiałam ponad 15 lat fitness, czyli oprócz tego, że to była runda układu dowolnego z elementami gimnastycznymi, siłowymi, choreografia, muzyka, piękne stroje, to też to była runda sylwetkowa, czyli stałyśmy w kostiumach kąpielowych z bardzo mocno wyciętymi majteczkami i tak naprawdę pokazywałyśmy ciało. Więc ta praca naście lat nad ciałem daje mi dziś takie pozwolenie na to, żeby pokazywać to ciało i wcale się nie wstydzić, więc jestem otwarta. Uważam, że jak ktoś się dobrze czuje we własnym ciele, patrzy w lusterko i nie wkurza się na siebie, to może to ciało pokazywać. Why not? - mówi Kamila Porczyk agencji Newseria Lifestyle.

Reklama

Mistrzyni fitness zdradza też, że gdyby otrzymała propozycję odważnej sesji dla poczytnego męskiego magazynu, nie miałaby oporów, by stanąć przed obiektywem.

- Jeśli byłaby propozycja z "Playboya", na pewno bym rozważyła ją pozytywnie, ponieważ tak jak mówię, czuję się świetnie we własnym ciele i lubię to ciało pokazywać. Uważam, że ciało kobiety jest przepełnione seksem i pięknością, więc czemu go nie pokazywać - dodaje Kamila Porczyk.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy