Reklama
Reklama

Kamila miała obsesję na punkcie Łapickiego?

Młoda żona 85-letniego Andrzeja Łapickiego zdecydowała się na studia teatrologiczne właśnie ze względu na fascynację reżyserem. Zorganizowała nawet... jego fanklub.

Nie chcemy być złośliwi, ale ta historia zaczyna nam się kojarzyć z "romansem" Krzysztofa Ibisza i jego asystentki Pauliny. 21-letnia dziewczyna od lat należała do fanklubu prezentera, pisała do niego listy, zgłosiła się do prowadzonego przez niego teleturnieju itd.

Jak pisze "Fakt", Kamila Mścichowska (25 l.) już od wielu lat jest wielbicielką Łapickiego. Fascynacja zaczęła się w liceum i zaprowadziła Kamilę na studia na Wydziale Wiedzy o Teatrze w Akademii Teatralnej w Warszawie.

Wiadomo już, że dziewczyna była bardzo pilną studentką. Sumienna, pracowita, oddawała na czas wszystkie prace i zdawała egzaminy w pierwszych terminach. W czasie wolnym od nauki poświęcała się swojej pasji. Założyła nawet fanklub Łapickiego.

Reklama

Gdy jesienią ubiegłego roku magazyn "Teatr" wręczał reżyserowi nagrodę za całokształt pracy, Kamila, wtedy już redaktorka pisma, biegała po sali i wpinała wszystkim... plakietki ze zdjęciem Łapickiego z czasów młodości.

"Traktowała go jak bóstwo, w ręku trzymała wielki worek tych znaczków" - wspomina rozmówca "Faktu".

Mścichowska dostała wtedy wielką szansę, której, jak już wiemy, nie zmarnowała. Zastanawia nas tylko, czy rozwój wypadków byłby podobny gdyby pan Andrzej był o, powiedzmy, 50 lat młodszy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Łapicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy