Reklama
Reklama

Julie Gayet zniesmaczona zachowaniem Francois Hollande'a? Wyciekła treść sms-ów!

Julie Gayet (43 l.) nie podobają się nawyki ukochanego, Francois Hollande’a (61 l.) – tak twierdzą francuscy dziennikarze i ujawniają treść smsów-w, jakie aktorka rzekomo wysyłała do swoich koleżanek. Czy to zaważy na jej relacji z prezydentem Francji?

Wieść o romansie aktorki Julie Gayet i prezydenta Francois Hollande’a rozgrzewa Francuzów do czerwoności.

Oboje długo zaprzeczali, że połączyło ich głębsze uczucie i grozili wszystkim, którzy śmieli twierdzić inaczej.

Jednak zdjęcia i fakty nie pozostawiały złudzeń - znajomość 43-latki i polityka z pewnością wykraczała poza koleżeńskie relacje.

Francuskie media są przekonane, że para spotyka się już od 2011 roku, czyli od momentu, gdy artystka zaangażowała się w kampanię wyborczą mężczyzny.

Swój związek długo utrzymywali w tajemnicy.

Reklama

Hollande poinformował o nim swoją oficjalną partnerkę, Valerie Trierweiler (50 l.), dopiero w momencie, gdy nie miał już wyjścia, bo rozpisywały się o nim wszystkie gazety.

Gdy kobieta usłyszała te zaskakujące wiadomości, przeżyła je tak bardzo, że wylądowała w szpitalu!

Rozstała się z ukochanym, a on w spokoju może teraz budować szczęście u boku aktorki.

Oboje starają się zachować dyskrecję, ale francuscy dziennikarze ani myślą pójść w ich ślady.

Dwóch z nich - Soizic Quemener i Francois Aubel - wydało niedawno książkę o Julie Gayet, w której sporo miejsca poświęcają jej miłości do prezydenta kraju.

Według nich aktorka ma wysyłać do swoich koleżanek sms-y, w których żali się na ukochanego.

Podobno zdradza w nich, że Hollande jest wielkim obżartuchem, a dodatkowo... zupełnie nie zna się na modzie!

Zapewne Gayet sądziła, że te wyznania nigdy nie ujrzą światła dziennego.

Jednak jej "życzliwe" znajome chyba nieco zawiodły jej zaufanie.

Myślicie, że ujawnione treści wiadomości wpłyną na relacje aktorki i Hollande’a?  

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy