Reklama
Reklama

Jolanta Kwaśniewska nie uniknęła wpadki na spotkaniu z królową Elżbietą. Pamiętacie?

Niemałe zamieszanie wydarzyło tuż przed rozpoczęciem przyjęcia w Pałacu Prezydenckim w marcu 1996 roku przed spotkaniem pary prezydenckiej z królową Elżbietą (91 l.). Jolanta Kwaśniewska (62 l.) musiała w pośpiechu zmieniać przygotowaną wcześniej kreację. Podczas tej wizyty zaliczyła też wpadkę! Chyba nie przemyślała długości swojej sukienki.

To był początek prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Jolanta Kwaśniewska dopiero od niecałych 4 miesięcy zgłębiała reguły bycia Pierwszą Damą. A w marcu 1996 roku przyszło im przyjąć pierwszego zagranicznego gościa. I to jakiego! 

Z oficjalną wizytą na 3 dni do Polski przyjeżdżała królowa Elżbieta II w towarzystwie męża księcia Filipa. Miała odwiedzić Warszawę i Kraków. Spore wyzwanie, szczególnie że państwo Kwaśniewscy z 14-letnią wówczas córką Aleksandrą i psem Sabą do Pałacu Prezydenckiego przeprowadzili się w przeddzień przyjazdu brytyjskiej monarchini. 

Reklama

- Spotkania z królową były jednym z najdonioślejszych przeżyć w moim życiu. Nigdy nie śniło mi się, że będę żoną prezydenta, a co dopiero, że z angielską królową będę piła herbatkę - wspominała po latach te marcowe 3 dni Jolanta Kwaśniewska. 

Nie obyło się jednak bez problemów. I to już pierwszego wieczoru...

W trakcie pobytu królowej Elżbiety II w Polsce przewidziane były dwa przyjęcia. Pierwsze w Pałacu Prezydenckim. Drugie wydała królowa Elżbieta II na cześć pary prezydenckiej w restauracji Marconi w warszawskim hotelu Bristol. 

- Na wizytę królowej przygotowałam dwie suknie bankietowe. Jedną, bogatą, koronkową, na którą krawcowe naszywały dziesiątki aplikacji przez dwie noce. I drugą - ascetyczną, jak grecka tunika, z szalem w kolorze kości słoniowej, w delikatne złote kwiaty - opowiada Jolanta Kwaśniewska. 

Okazało się, że kreacja Elżbiety II na bankiet w Pałacu Prezydenckim uszyta jest z bardzo podobnego materiału w kolorze ecru z kwiecistym złotym wzorem. Przed wpadką naszą Pierwszą Damę uratował telefon do służby królowej. Oczywiście to ona musiała zrezygnować ze swojej kreacji.  

- W ostatniej chwili zmieniałam w pośpiechu suknię, a moje dziecko pomagało mi zapinać kilkadziesiąt guziczków, aż plątały nam się ręce - mówi pani prezydentowa. 

Ostatecznie wystąpiła w złotej sukni, która zresztą Elżbiecie II bardzo przypadła do gustu. Wysłała damę dworu, aby się dowiedziała, skąd pochodzi sukienka. Z niedowierzaniem przyjęła informację, że kreację uszyto w Polsce z naszych rodzimych materiałów.

Ale wpadki modowej Jolanta Kwaśniewska nie uniknęła. Zbyt krótką spódniczkę, którą założyła drugiego dnia, wypomina się byłej Pierwszej Damie do dziś. 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Królowa Elżbieta II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy