Reklama
Reklama

Joanna Schmidt i Ryszard Petru... już po ślubie?! To może być dowód!

Joanna Schmidt (39 l.) i Ryszard Petru (45 l.) już dawno potwierdzili, że są parą. Czyżby teraz przyszła pora na kolejny krok? Na palcu posłanki Nowoczesnej można bowiem dostrzec obrączkę. Pojawia się pytanie: czy to tylko ozdoba, czy może znak, że ona i były lider Nowoczesnej wzięli ślub?

Niebawem minie rok, odkąd romans Joanny Schmidt i Ryszarda Petru wyszedł na jaw. Przypomnijmy, że stało się to, gdy jeden z internautów spotkał tych dwoje w samolocie, a zdjęcie opublikował w sieci. 

Tłumaczeniom nie było końca. Raz mówiono, że udali się w podróż służbową, innym razem, że wyjechali prywatnie. Ostatecznie ta druga wersja okazała się prawdziwa. 

Wiele osób nie mogło zrozumieć, jak ówczesny lider Nowoczesnej mógł wyjechać z Polski na urlop, gdy sytuacja w kraju była napięta. To wówczas trwał strajk opozycji.

Reklama

Nie spodobać mogło się także to, że Petru jest przecież żonaty z inną kobietą! Gdy jego romans z koleżanką z partii wyszedł na jaw, do sądu wpłynął pozew rozwodowy. Sprawa nie jest jednak prosta.

"Żona polityka nie chce mu wybaczyć romansu z posłanką Joanną Schmidt. Chce, żeby rozwód orzeczono z winy męża" - donosiła "Super Expressowi" osoba z kręgu znajomych Petru.

Z kolei Joanna Schmidt do niedawna także była mężatką. Mąż wspierał ją, kiedy zaczęła robić karierę w polityce. W pewnym momencie miał dostrzec, że coś jest nie tak. 

"Podejrzewał, że żona go zdradza. Joanna za każdym razem zaprzeczała, mówiła, że to bzdury, plotki. Mąż Asi był zazdrosny o Petru. Widział, że razem jeżdżą po Polsce, po Europie" - opowiadał informator tabloidu.

W końcu doszło do rozwodu, który orzeczony został we wrześniu 2016 roku. Twierdzi się, że później posłanka zacieśniła relacje z Ryszardem. Były mąż Schmidt w to nie wierzy. Jego zdaniem stało się to wcześniej. 

"To bajka, że zainteresowali się sobą w październiku. Od początku kadencji słyszałem, że hotel sejmowy jest najlepszym miejscem do mieszkania w Warszawie. We wrześniu dowiedziałem się, że moja żona od trzech miesięcy nie mieszka już w hotelu sejmowym. Wszystko wskazuje na to, że zainteresowali się sobą długo wcześniej. Myślę, że to kolejny etap w karierze politycznej mojej byłej żony" - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem". 

Tak czy inaczej związek Ryszarda Petru i Joanny Schmidt kwitnie. Można odnieść wrażenie, że nawet w Sejmie nie odstępują siebie na krok. Także podczas ostatniego posiedzenia ciągle trwali u swego boku. 

To już nikogo nie dziwi. Uwagę przykuwała za to... obrączka na serdecznym palcu prawej dłoni posłanki! Czyżby to oznaczało, że były lider Nowoczesnej jest nie tylko po rozwodzie, ale i... po ślubie?! 

Co prawda u Petru trudno dostrzec obrączkę, lecz to niekoniecznie musi coś znaczyć. Być może to próba zmylenia? Ponadto przecież nie wszyscy mężczyźni na co dzień noszą taki symbol zawarcia małżeństwa. Przykładem może być książę William, który już dawno z tego zrezygnował.

***
Zobacz więcej materiałów:



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Schmidt | Ryszard Petru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy