Reklama
Reklama

Joanna Moro rezygnuje z kariery w Rosji! Przez Putina?

W Rosji już nie zagram - mówi Joanna Moro (30 l.), która dzięki rosyjskiej produkcji zyskała ogromną popularność.

"Zamknęłam ten rozdział. Teraz koncentruję się wyłącznie na Polsce" - mówi aktorka magazynowi "Show". Skąd ta decyzja?

30-latka jest obecnie jedną z największych gwiazd w Rosji. Rozpoznawalność przyniosła jej rola w serialu "Anna German", a niebawem czeka premiera "Talianki", gdzie zagrała tancerkę włoskiego pochodzenia.

Niedawno deklarowała, że liczy na kolejne propozycje i cały czas szlifuje język rosyjski, a nawet czyta "Annę Kareninę" w oryginale. To już jednak nieaktualne!

Joanna Moro zmieniła swoje plany ze względy na rodzinę. Aktorka nie chciała kolejnej rozłąki z mężem, Mirosławem Szpilewskim, i synami: Mikołajem (4 l.) oraz Jeremim (2 l.).

Reklama

Nie bez znaczenia była również obecna sytuacja polityczna.

Teraz, kiedy zastąpiła w "Blondynce" Julię Pietruchę, wie, że będzie mogła więcej czasu spędzać z bliskimi. Do Moskwy pojedzie już tylko na premierę "Talianki", co ma zapisane w kontrakcie.

"Piękny język Puszkina, Tołstoja , Czechowa i moich przyjaciół Okudżawy i Wysockiego, zaczyna się kojarzyć coraz częściej z agresywną wojenną retoryką Pana Putina" - powiedział niedawno Daniel Olbrychski, który odmówił grania w Rosji.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy