Reklama
Reklama

Joanna Kurowska: Aktorka znów wyjdzie za mąż?

Nowa miłość zmieniła Joannę Kurowską (54 l.) nie do poznania!

Ostatnio nie ma zbyt wiele czasu dla przyjaciół, a jej telefon jest wciąż zajęty! Najbliżsi Joanny Kurowskiej nie mają o to do niej pretensji. Wręcz przeciwnie - trzymają za nią kciuki!

Dawno nie widzieli jej tak podekscytowanej i domyślają się, że te tajemnicze długie rozmowy musi prowadzić z kimś ważnym. Ale kim on jest, wie już tylko ona sama. Nie dlatego, że nie umie dzielić się swoim szczęściem, ale dlatego, że nie chce zapeszyć.

To już prawie cztery lata, odkąd jej mąż, dziennikarz sportowy Grzegorz Świątkiewicz (†55 l.), przegrał walkę z chorobą. Została wtedy sama z nastoletnią Zosią. - Tak naprawdę mój świat zaczął rozpadać się dużo wcześniej. Grześ, wspaniały człowiek, przestał dogadywać się sam ze sobą, a przez to oddalał się ode mnie. Depresja to ciężka choroba, często towarzyszą jej inne problemy. Robiłam, co mogłam, by mu pomóc, ale nie było to możliwe... - wyznała Joanna.

Reklama

Starała się robić wszystko, aby córka jak najmniej odczuła stratę ojca. Zosia, która właśnie skończyła gimnazjum, potrzebowała silnej, szczęśliwej mamy. I Joanna zdawała sobie z tego sprawę. Sposobem na powrót do normalności okazała się także praca.

Wkrótce Joanna schudła, odzyskała dawną radość życia. Nic więc dziwnego, że w miarę upływu czasu zaczęto jej zadawać pytania o mężczyznę. - Nigdy nie narzekałam na brak powodzenia i to się nie zmieniło. Ale nie spotkałam jeszcze nikogo, kto zainteresowałby mnie na tyle, bym chciała poświęcić mu swój czas. Może dlatego, że się nie rozglądałam. Musiałam dać sobie czas na uporządkowanie przeszłości. Ale przyznaję, jestem coraz bardziej gotowa na nową miłość - wyznała aktorka dwa lata temu.

Okazuje się, że od niedawna jest już ktoś taki. Choć Joanna unika tematu nawet w rozmowach ze znajomymi, przyjaźń z przystojnym prawnikiem zmieniła ją nie do poznania. Mimo że na razie jest to związek na odległość. - Nie mieszkamy razem, bo kolega jest z innego miasta, co jest bardzo dobre - uśmiecha się Joanna Kurowska.

Wiadomo też, że aktorka przyjęła już pierścionek zaręczynowy! - To są brylanty rodowe, po prababce. Powiedziałam: tak. Jak będzie ślub, to na pewno wszyscy będą o tym wiedzieli - uspokaja.

W zorganizowaniu ceremonii na pewno pomoże jej najbliższa przyjaciółka, Majka Jeżowska (58 l.), która na pewno zaśpiewa na weselu. Joanna Kurowska nauczyła się już, że życie pisze różne scenariusze i potrafi zaskakiwać, nie zawsze pozytywnie. I że prawdziwe szczęście lubi powoli dojrzewać z dala od błysku fleszy.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy