Reklama
Reklama

Jego nie pokona nawet COVID. Dla wnuczki wygrał z chorobą, teraz wraca na scenę

Kilka miesięcy temu media donosiły o tym, że Witold Paszt (67 l.) zachorował na COVID-19. Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie, jednak na szczęście udało mu się pokonać chorobę. Mimo że skutki wirusa odczuwa do tej pory, nie ma zamiaru zwalniać tempa. Ostatnio ogłosił swój udział w programie „The Voice” i zapowiedział nowy projekt muzyczny. Przyznał też, że do walki o siebie mobilizuje go miłość do wnuczki…

Ostatnie dwa lata w życiu artysty były pełne wrażeń, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W 2019 roku niespodziewanie zmarła jego żona, potem przewrotny los znów dał mu nadzieję na lepszą przyszłość. 

W kwietniu 2020 roku Witold Paszt po raz drugi został dumnym dziadkiem, a kilka miesięcy potem fani drżeli o jego zdrowie, ponieważ muzyk zmagał się z zakażeniem koronawirusem.

Mimo że Paszt przyznał, iż do tej pory cierpi w związku z powikłaniami po chorobie, postanowił nie dawać za wygraną i czerpać z życia pełnymi garściami.

Reklama

Zaraz po pokonaniu infekcji wrócił do opieki nad niespełna dziesięciomiesięczną Nadią.

Dla lidera zespołu Vox dzieci i wnuki zawsze były całym światem. Od narodzin dziewczynki Paszt chciał ze wszystkich sił uczestniczyć w życiu rodzinnym i służyć młodej mamie wsparciem w wychowaniu i opiece nad rosnącą w oczach Nadią.

W wywiadzie udzielonym dziennikarzom "Na Żywo" wielokrotnie podkreślał, że to właśnie ojcowska miłość trzymała go przy życiu i motywowała do walki z przeciwnościami.

Niedawno poinformował o tym, że znów ma zamiar wystąpić w programie „The Voice of Senior”. Witold nie ukrywał także, że powrót do pracy kosztował go wiele wysiłku, ponieważ COVID-19 zostawił po sobie masę sprawiających mu ból dolegliwości.

Pomimo powikłań artyście udało się skompletować zespół uczestników, którzy pod jego nadzorem będą rywalizować o wygraną w programie, a przede wszystkim razem z nim udowadniać, że wiek to tylko liczba i nigdy nie jest za późno na walkę o marzenia.

Oprócz tego zapowiedział także nowy projekt muzyczny. Podobno płyta zespołu Vox, na którego czele stoi Paszt, za niedługo ujrzy światło dzienne. 

W rozmowie z „Na Żywo” Witold stwierdził także, że on i jego towarzysze z kapeli już nie mogą doczekać się spotkań z publicznością. Nie miał zamiaru ukrywać, że chcą jak najszybciej wrócić do koncertowania.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Witold Paszt | VOX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama