Reklama
Reklama

Jarosław Bieniuk nie dałby szansy Martynie, gdyby nie mama Ani Przybylskiej!

Jarosław Bieniuk (38 l.) postanowił znów spróbować szczęścia w związku z Martyną. Jednak nie wydarzyłoby się to, gdyby nie mama Ani Przybylskiej (+36 l.).

Bywalcy sopockiego deptaka i ciągnącej się wzdłuż morza promenady znowu widują Jarosława Bieniuka na spacerach z Martyną (27 l.). Rozstali się w październiku 2017 roku, ale nie mogli o sobie zapomnieć. Trudno się dziwić.

Martyna ma cechy poprzedniej partnerki piłkarza, Anny Przybylskiej: jest inteligentna, dowcipna, rodzinna. Łatwo nawiązuje z kontakt z dziećmi, co dla ojca Oliwki (15 l.), Szymona (12 l.) i Janka (7 l.) jest podstawą budowania relacji. Po traumie związanej z odejściem mamy, jego dzieci potrzebują kobiecej miłości, ciepła i opieki.

Reklama

Nowy związek piłkarza napotykał jednak trudności. Mamie aktorki, pani Krystynie, nie było łatwo pogodzić się, że już 1,5 roku od pożegnania Anny, Jarek ma nową miłość.

"Szczerze mówiąc nie jestem jeszcze gotowa na to, że już teraz ktoś zajmie w jego życiu miejsce Ani" - wyznała w rozmowie z "Twoim Imperium".

Jesienią ub. roku, gdy Jarosław rozstawał się z Martyną, relacje z mamą Anny były skomplikowane. W tym czasie ukazała się książka o życiu aktorki "Ania" i wywołała zamieszanie w otoczeniu piłkarza. Zgodę na jej publikację wyraziły mama i siostra Ani, ale Jarosław uważał, że na takie wyznania jest zbyt wcześnie.

Jego nieobecność na promocjach książki w Gdyni i w Warszawie wywołała lawinę komentarzy, że w relacjach z rodziną Ani nastąpił chłód. Mówiono, że piłkarz ma pretensje do mamy Ani za książkę, a ona do niego - za jego związek. Pani Krystyna była już tym zmęczona.

By uciąć plotki, ponownie wypowiedziała się o jego związku, tym razem ze zrozumieniem.

"Osoba, która zwiąże się z Jarkiem, też zasługuje na ciepło. Ode mnie, jako matki Ani, będzie mieć wsparcie" - zapewniała.

Pani Krystyna dotrzymuje słowa.

"Mama Ani jest całym sercem za tym, żeby Jarek był szczęśliwy, a on to bardzo docenia. Poznała Martynę, jest jej bardzo przychylna" - mówi osoba z otoczenia piłkarza. 

Wszystko zaczyna się więc układać. Nową miłość pana Jarosława akceptują jego dzieci, mama Lidia i mama Ani Przybylskiej. Może to znak, że w nowym związku pora zrobić kolejny krok?

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Bieniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy